Hanna Cudny, główna bohaterka najnowszej książki Anny Fryczkowskiej - "Kobieta bez twarzy", to kobieta po przejściach. Aby zapomnieć o samobójczej śmierci swojego męża, postanawia wyjechać na wieś, gdzie –jak ma nadzieję – będzie w stanie odnaleźć spokój i rozpocznie życie od nowa. Jednak wkrótce po jej przybyciu, rozpoczyna się ciąg dziwnych wydarzeń… zniknięcia, gwałty, trupy, porwania. Nie brzmi to jak wiejska sielanka. Czemu autorka książki zdecydowała się umieścić akcję swojego kryminału na wsi? Takie rzeczy zdarzają się raczej w dużych metropoliach…
Anna Fryczkowska przyznaje, że postanowiłam działać wbrew schematowi, który ostatnio często pojawia się w literaturze. A mianowicie, że główna bohaterka wyjeżdża na wieś, gdzie nareszcie staje się szczęśliwa. – Moja bohaterka rzuca wszystko, wyjeżdża na wieś i wpada w jeszcze większe tarapaty. Strasznie mi się podobało igranie z tym literackim zwyczajem – tłumaczy.
"Kobieta bez twarzy" to pierwszy kryminał autorstwa Anny Fryczkowskiej. Wcześniej pisarka popełniła dwie książki obyczajowe. – Dla odmiany postanowiłam pobawić się z trupami – wyjaśnia. Zdradza, że schemat kryminału bardzo przypadł jej do gustu i na pewno nie poprzestanie na jednej książce tego gatunku. Warto podkreślić, że dla pisarki najważniejsze nie jest to, kto zabił. – Dla mnie istotna jest gra charakterów i szukanie odpowiedzi na pytania: dlaczego zabił, co czuł zabijając i co czuł po fakcie, czy miał wyrzuty sumienia – wyjaśnia.
Jeśli chcesz dowiedzieć się m.in. gdzie pisarka lubi pisać swoje książki, w jakich gatunkach literackich sprawdzają się jej dzieci lub nad jaką książkę zamierza popełnić w najbliższym czasie, wysłuchaj całości rozmowy.
ap