Pięciobój fotograficzny to konkurs dla młodych, ambitnych pasjonatów fotografii. Tegoroczna edycja poświęcona jest Dziesięciu Przykazaniom. – Uznaliśmy, że to jest fundament naszego prawodawstwa, cywilizacji i współczesnej codzienności – mówi Michał Grzegorczyk z fotopolis.pl. – Chcieliśmy, by nasi czytelnicy oderwali się od warstwy dosłownej i sami poszukali jakichś ciekawych interpretacji.
Każda z pięciu rund konkursu dotyczy innej tematyki i w każdej odrębnie przyznawane są nagrody. W każdej też zbiera się punkty, by wygrać nagrodę Grand Prix. Zakończono już trzy pierwsze rundy konkursu.
O pierwszej rundzie konkursu, pod hasłem: "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną", jej wynikach i wnioskach po jej zakończeniu czytaj w artykule: Pięciobój fotograficzny, czyli konkurs dla ludzi z pasją
- W drugiej rundzie, dotyczącej przykazania "Czcij ojca swego i matkę swoją", nagrodziliśmy bardzo różne zdjęcia – opowiada Grzegorczyk. – Był też cykl kolaży i reportaż o pracownikach w Wrocławskim zoo, były portrety… Trafiały się zdjęcia poważne i z przymrużeniem oka.
Trzecia runda dotyczyła przykazania "Nie cudzołóż", a przed nami etap pod hasłem "Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu". Jak przyznają organizatorzy tematy są trudne i pozwalają rozwinąć skrzydła wyobraźni, ale "ludzie radzą sobie różnie". – Jak to zwykle bywa, nie wszystkim udaje się zinterpretować taką tematykę w ciekawy sposób – twierdzi Grzegorczyk. – Ale jest też mnóstwo prac naprawdę inspirujących, pozbawionych tej dosłowności.
Zwłaszcza, że jury zwraca uwagę głównie na to, by zdjęcie było "przemyślane i ciekawe". – Nie interesuje nas, jak te fotografie są zrobione, czy to reportaż, dokument, czy inna kreacja – mówi Patryk Wiśniewski z fotopolis.pl. – Powinno też być na temat…
W konkursie wciąż jeszcze można wziąć udział, bo kolejne etapy jeszcze się nie rozpoczęły. Jak to zrobić dowiesz się, słuchają całej rozmowy w audycji "Stacja Kultura".
(kd)