Jak sama nazwa mówi, taniec ten składa się z 5 rytmów. Są to: przepływ (flowing), staccato, chaos, liryka i cisza (stillnes).
Tańcząc do pierwszego rytmu (przepływ) ruchy są miękkie, "niekończące się", koliste. – Bardzo mocno łączymy się ze swoim oddechem i podążamy za stopami szukając kontaktu z ziemią. Generalnie zwracamy się bardzo mocno do własnego wnętrza – tłumaczy Ania Borys, współorganizatorka Festiwalu.
Przechodząc do drugiego rytmu, ruchy nabierają „ognistej energii”, stają się prostsze, ale i bardziej zdecydowane. Jak tłumaczy gość „Stacji Kultura”, w tym momencie wyrażamy siebie na zewnątrz i łączymy się z rytmem swojego bijącego serca.
Trzeci rytm – chaos, jest połączeniem dwóch pierwszych. Polega na całkowitym zburzeniu barier, zaprzestaniu kontroli i poddaniu się energii tańca. Charakteryzują go chaotyczne, nieprzerwane ruchy.
Anna Borys wyjaśnia, że przechodząc do liryki człowiek zaczyna czuć lekkość i wolność. W związku z tym ruchy stają się wolniejsze i swobodniejsze. Pojawia się przestrzeń na coś nowego… na spokój.
Cisza (stillnes) jest piątym ostatnim rytmem. – Tańcząc do tego rytmu wyciszamy się, odnajdujemy pustkę, łączymy się ze swoją wewnętrzną ciszą. To jedność ze wszystkim wokół – tłumaczy gość Czwórki.
Przechodząc od jednego rytmu do następnego człowiek ma okazję odkryć własny niepowtarzalny taniec, zjednać się ze swoim oddechem i biciem serca.
Jak zdradza Ania Borys, analogie do pięciu rytmów w tańcu spotykamy bardzo często w swoim życiu. Taniec ten ma bowiem dużo wspólnego z… seksem. Jak się okazuje rytmy odpowiadają konkretnym działaniom począwszy od gry wstępnej, przez orgazm, aż do odpoczynku i wyciszenia.
Festiwal 5 Rytmów odbędzie się w Warszawie w dniach 30 września-2 października. Poprowadzą go trzy polskie nauczycielki: Beata Eckert z Poznania, Joanna Hussakowska z Krakowa i Kasia Pugowska z Londynu.
Całkowity dochód z Festiwalu przeznaczony zostanie na opublikowanie książki Gabrielle Roth "Sweat Your Prayers".
Więcej informacji na stronie Festiwalu: www.taniec5rytmow.pl
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej wysłuchaj całej rozmowy Kasi Dydo z Anią Borys.
ap