Algierczyk opowiedział o tym w książce "Odmieniłeś moje życie". Francuski film o przyjaźni przykutego do wózka bogacza i opiekującego się nim drobnego złodziejaszka, tylko w samej Europie obejrzało ponad 40 milionów widzów. Wielu z nich dopiero po napisach końcowych dowiedziało się, że ta zabawna, ale i wzruszająca historia nieokrzesanego imigranta, który trafia na francuskie salony wydarzyła się naprawdę. O prawdziwym życiu Abdela Sellou opowiada napisana przez niego książka "Odmieniłeś moje życie”. W Czwórce Sellou przyznał, że w rzeczywistości nie było aż tak wesoło jak w filmie.
- Film jest zrobiony naprawdę super, ale trochę w nim podkoloryzowali tę historię– śmiał się. - Kiedy go oglądałem, to było trochę tak, jak wtedy, kiedy człowiek umiera i jego dusza wychodzi z ciała, aby obejrzeć, co się dzieje dookoła. Na szczęście nie musiałem umierać. Po prostu obejrzałem swoje życie na dużym ekranie – dopowiadał.
Zanim Abdel trafił z biednego blokowiska do jednej z najbogatszych rezydencji Paryża, zajmował się przede wszystkim drobnymi kradzieżami. Przed więzienną karierą i przejściem do ligi groźnych przestępców uchroniła go oferta opieki nad sparaliżowanym w wyniku wypadku na paralotni arystokratą Philippem Pozzo di Borgio. Sellou przyznał , że książka jest formą jego podziękowania dla Pozzo za przyjaźń i pomoc w odmianie losu na lepsze. Więcej na ten temat dowiesz się słuchając nagrania audycji.
Na "Poranek OnLIne" w Czwórce, od poniedziałku do piątku, zaprasza Justyna Dżbik.