Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Ula Kaczyńska 25.02.2013

"Argo" najlepsze, "Pi" razy 4 i przegrany "Lincoln"

Najważniejsza w roku filmowa noc już za nami i najbardziej pożądana w tej branży statuetka trafiła w ręce nowych właścicieli. Ceremonię wręczenia Oscarów specjalnie dla nas skomentowali krytyk filmowy, Artur Cichmiński oraz Patrycjusz Tomaszewski.
producenci Operacji Argoproducenci "Operacji Argo"PAP/PA Doug Peters
Posłuchaj
  • Dziennikarz filmowy, Artur Cichmiński komentował Oscarową galę w "Poranku OnLine"
  • Patrycjusz Tomaszewski zdradza co działo się za kulisami Oscarowej gali
Czytaj także

To była 85. gala rozdania Oscarów, która przejdzie do historii jako niespodziewany triumf "Życia Pi" Anga Lee i kompletna porażka "Lincolna", któremu z 12 nominacji przypadły w udziale tylko dwie statuetki.

- Zanim rozpoczęła się właściwa ceremonia widzowie zgromadzeni przed "Dolby Theatre" oraz przed telewizorami na całym świecie przez 45 minut mogli podziwiać największe gwiazdy w najdroższych kreacjach - mówi Patrycjusz Tomaszewski. - Największą sensację wzbudziła 70-letnia Jane Fonda, która w kanarkowej sukience wyglądała niczym 40-latka. Aktorki, które przechodziły koło niej, zamiast odpowiadać na pytania reporterów głośno zastanawiały się, na jakiej jest diecie. Na szczęście dla nich Fonda sama rozwiała te wątpliwości i z czarującym uśmiechem oznajmiła, że od dwóch lat w ogóle nie je.

Jedną z nowości było internetowe łączenie z Białym Domem. Dzięki temu nagrodę w kategorii "najlepszy film" wspólnie wręczyli: Jack Nicholson oraz Pierwsza dama Ameryki, Michelle Obama. Statuetka trafiła w ręce reżysera i współproducenta "Operacji Argo", Bena Afflecka.

- W kategorii "najlepsza aktorka pierwszoplanowa" Oscara otrzymała Jennifer Lawrence za rolę w "Poradniku pozytywnego myślenia". W drodze na scenę potknęła się o, jak to mówili złośliwi, swoją suknię weselną, a kiedy upadła, cała sala poniosła się z miejsc. Aktorka wybrnęła z tego znakomicie mówiąc żartobliwie "Wstaliście tylko dlatego, że współczujecie mi po tym upadku" - opowiada ekspert "Stacji Kultura".

Największym przegranym tegorocznej gali jest bez wątpienia "Lincoln" Stevena Spielberga, choć nagrodzony statuetką dla najlepszego aktora Daniel Day-Lewis wygłosił niezwykle żywiołowe i dowcipne przemówienie.

Jeśli chcesz poznać zakulisowe plotki, dowiedzieć się kto cieszył się najbardziej i czy wszyscy nagrodzeni zasłużyli na statuetki posłuchaj naszych eskpertów, którzy komentowali Oscarową galę w "Stacji Kultura" i w "Poranku OnLine". Nagrania dołączone są do artykułu.

kul