Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Karina Duczyńska 28.07.2012

Jak dać jedzeniu drugą szansę?

Freeganie jedzą rzeczy wyrzucone przez innych na śmietnik. Ale nie robią tego z biedy. – Od dziecka bardziej od szklanych domów i modnych ubrań interesował mnie recyclingowy styl życia – opowiada w Czwórce Gabriel, freeganin.
Jak dać jedzeniu drugą szansę?sxc.hu

Gabriel nie pracuje na stałe, tylko dorywczo. Jak opowiada, stara się jak najwięcej rzeczy pozyskiwać bez obrotu pieniędzmi, czyli jak najmniej zarabiać i jak najmniej wydawać. Mieszka w squocie.

Jego zdaniem w Polsce ten sposób na życie i praktykowanie ekologii wcale nie jest nowy. Niektórzy robią to, bo lubią, inni - bo muszą. – Ludzie, którzy żyją najbardziej freegańsko w Polsce najczęściej w ogóle nie znają takiego określenia, jak "freeganizm" – opowiada gość Magdaleny Schejbal. – Część osób, które odzyskują rzeczy ze śmietników to bezdomni, bądź emeryci.

Jego przygoda z takim stylem życia zaczęła się, gdy Gabriel miał 19 lat. – Nie było jednak konkretnego momentu, postanowień – opowiada freeganin w Czwórce. – Po prostu od dziecka bardziej od szklanych domów i modnych ubrań interesował mnie bardziej recyclingowy styl życia.

Są duże różnice w stylu życia freegan w Polsce i zagranicą. – W naszym kraju politycy głoszą religię, jaką jest wzrost gospodarczy, polskie prawo nie sprzyja rozdawaniu rzeczy za darmo – opowiada Gabriel. – Nastawione jest raczej na sprzedaż, dzięki czemu wzrastać ma PKB, a obywatele mają być szczęśliwsi. Lepiej więc, by sklepy utylizowały przeterminowane jedzenie, które bardzo często przecież wciąż jest dobre.

Zdaniem gościa Czwórki w wielu zagranicznych sklepach spożywczych, na etykietach konsument znajdzie dwie daty. – Różni je kilka dni – opowiada Gabriel. – W ciągu tego czasu sklep musi się pozbyć danego produktu.

/

Moda modą, ale najbardziej kontrowersyjne, zdaniem słuchaczy Czwórki, jest spożywanie tego, co znajdzie się w śmietnikach. Posłuchaj rozmowy z Gabrielem, który opowiedział o tym, jak to jest być freeganinem w Polsce.

Przeciętny Polak „produkuje” 315 kg odpadów tygodniowo. W Danii na przeciętnego mieszkańca przypada 673 kg. Jedzenie "ekologiczne" jest w naszym kraju jednak niemal dwukrotnie droższe od "nieekologicznego". Magdalena Schejbal sprawdziła to w sklepach z tzw. ekologiczną żywnością. Czy rzeczywiście nie chcemy, a może nie potrafimy żyć ekologicznie? Dowiedz się więcej, słuchając nagrań „Schejbalangi” .

(kd)