Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Dominik Panek 26.01.2017

72. rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady Auschwitz

Zakończyły się obchody upamiętniające 72. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz. Honorowy patronat nad tym wydarzeniem objął prezydent Andrzej Duda.
Byli więźniowie składają kwiaty i zapalają znicze pod Ścianą Śmierci, przy bloku 11 byłego obozu Auschwitz I, w trakcie obchodów 72. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady KL Auschwitz-BirkenauByli więźniowie składają kwiaty i zapalają znicze pod Ścianą Śmierci, przy bloku 11 byłego obozu Auschwitz I, w trakcie obchodów 72. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady KL Auschwitz-BirkenauPAP/Andrzej Grygiel

Ok. 40 byłych więźniów niemieckich obozów złożyło w piątek wieniec i zapaliło znicze pod Ścianą Straceń w byłym Auschwitz I. Był to pierwszy akord obchodów 72. rocznicy wyzwolenia obozu, która przypada 27 stycznia.

Byli więźniowie weszli na teren byłego obozu przez bramę główną z napisem „Arbeit macht frei”. Przed Ścianą Straceń złożyli wieniec z biało-niebieskich kwiatów, układających się w pasy. W jego centrum widniał czerwony trójką z literą „P”, symbolizujący polskich więźniów politycznych, których Niemcy osadzali w swoich obozach.

„Dopóki żyję, będę tu przyjeżdżała. Moi rodzice tu właśnie zostali zamordowani. Miałam wtedy cztery lata i trzy starsze siostry. One już nie żyją, ale ja muszę tu przyjeżdżać. Zawsze! To jest pielgrzymka” – powiedziała Janina Malec. Jej rodzina została deportowana z Zamojszczyzny. „Tragedia Zamojszczyzny, która tu w Auschwitz została zgładzona jest mało znana” – dodała.

Wiesław Paciorek podkreślił, że obecność byłych więźniów to hołd i dowód pamięci o kolegach, którzy w Auschwitz zostali na zawsze. „Na szarfie wieńca jest napisane: +Tym, co zginęli, od tych, co przetrwali+. To nasze motto. Chcemy pamiętać, ale – niestety – coraz częściej zapomina się dziś o tym, co to znaczy Auschwitz” – powiedział Paciorek. Do obozu Niemcy deportowali go i sześciu członków rodziny w sierpniu 1944 r. z ogarniętej powstaniem Warszawy. Miał wtedy niespełna 15 lat.

Były więzień Stanisław Zalewski, szefujący Polskiemu Związkowi Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych, nie krył żalu, że z ich ofiary świat nie wyciągnął konsekwencji. „Przyjeżdżamy, składamy kwiaty, modlimy się, nawet niektórzy płaczą. Jakie wnioski z tego wyciągnęła ludzkość na świecie? To co się dzieje w tej chwili na świecie jest dla nas świadectwem, że nasze cierpienie i to, co przeżyliśmy w obozie, poszło na marne. To smutna refleksja po 72 latach” – mówił drżącym, łamiącym się głosem.

W uroczystościach rocznicowych uczestniczyła też Stefania Wernik. „Urodziłam się w obozie z początkiem listopada 1944 r. Po wyzwoleniu mama przywiozła mnie do domu na taborecie. Ciężkie to były czasy. Piekło. Dziękuję Panu Bogu, że mnie wyzwolił, że żyję. Trzeba żyć. Emocje, z którymi się tu stykam, są bardzo silne. Nie mogłam dziś spać w nocy” – mówiła. Pani Stefani towarzyszył w piątek mąż - Jan. „Jesteśmy takim wojennym małżeństwem. Ja się urodziłem na Wołyniu. Przeżyłem ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich. Dzięki Bogu i 27. Dywizji AK przeżyłem ja i moi rodzice” – mówił.

Ściana Straceń zwana też Czarną Ścianą lub Ścianą Śmierci stała na dziedzińcu Bloku 11. Od jesieni 1941 r. esesmani przez dwa lata wykonywali przed nią egzekucje przez rozstrzelanie. Zgładzili w ten sposób wiele tysięcy osób, głównie Polaków. Ściana została zdemontowana przez Niemców w lutym 1944 r. Obecnie stoi tam jej replika. To tradycyjne miejsce, w którym wszystkie oficjalne wizyty składają hołd pomordowanym.

W uroczystościach 72. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz uczestniczyła premier Beata Szydło. - Nikt z nas nie potrafi zrozumieć tego cierpienia, przez które wy przeszliście – powiedziała. Szefowa rządu podkreśliła, że rana po Zagładzie nigdy się nie zabliźni i nie może być zapomniana.

– Każdy z nas, ci wszyscy, którzy tutaj przyjeżdżają, próbują sobie odpowiedzieć na pytanie: dlaczego? Co takiego musiało się wydarzyć, aby człowiek człowiekowi wyrządził takie zło. Nikt z nas nie potrafi znaleźć odpowiedzi na to pytanie, nikt z nas nie potrafi zrozumieć tego cierpienia, przez które wy przeszliście – mówiła premier Beata Szydło. – Cierpienie, które znosi każdy ocalały i pamięć o tych, którzy nie przeżyli - o ofiarach, o masakrze ludzkich istnień, o tej zagładzie człowieczeństwa - to jest głęboki cierń – podkreśliła szefowa rządu.

Główna ceremonia odbyła się wczesnym popołudniem w budynku tzw. Centralnej Sauny w byłym Auschwitz II-Birkenau. Wzieło w niej udział kilkudziesięciu więźniów obozu, w tym z zagranicy, premier Beata Szydło, a także przedstawiciele korpusu dyplomatycznego akredytowanego w Polsce. Uczestnicy ceremonii oddali też hołd ofiarom modląc się wspólnie przez pomnikiem ofiar. Zabrzmiały modlitwy żydowskie i chrześcijańskie.
 
***

Motywem przewodnim 72. rocznicy jest „czas”. Symbolizuje go zegarek odnaleziony podczas prac archeologicznych prowadzonych 50 lat temu w okolicy komory gazowej i krematorium III. Należał do ofiary Holokaustu. „Czas nieuchronnie oddala nas od dziejów Auschwitz. Pamięć jest zawsze walką z czasem. Czas jednocześnie jest tym, czego zdarza się nam brakować w naszej misji uświadamiania kolejnych pokoleń przed niebezpieczeństwem populizmu, ksenofobii, antysemityzmu, rozmaitych egotyzmów narodowych” – uważa dyrektor Muzeum Piotr Cywiński.

Zegarek jest jedną z 16 tys. rzeczy, odnalezionych pół wieku temu przez archeologów. Przez kilkadziesiąt lat leżały w zapomnieniu w budynku Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Odszukano je w ub.r. i przywieziono do Muzeum. Dotychczas nie były prezentowane publicznie.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. Obóz wyzwolili 27 stycznia 1945 r. żołnierze Armii Czerwonej.

- Obóz koncentracyjny i zagłady Auschwitz-Birkenau to jedyny obóz hitlerowski, który wprowadził tatuowanie numerów. Numer zastępował nazwisko - przypomiał w swoje relacji z Oświęcimia reporter Polskiego Radia 24 Lucjan Olszówka.

27 stycznia obchodzony jest na świecie jako Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

Polskie Radio 24 transmitowało przemówienie premier Beaty Szydło oraz modlitwę przy Pomniku Ofiar, Auschwitz II-Birkenau.

Polskie Radio 24, PAP/dp/tb/