Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Mateusz Rekłajtis 07.06.2017

Kryzys w Zatoce Perskiej wywołali rosyjscy hakerzy?

Amerykańscy śledczy podejrzewają, że za kryzysem wokół państwa Katar mogą stać rosyjscy hakerzy. Rosjanie mieli umieścić w zasobach katarskiej agencji prasowej fałszywe wiadomości, które przyczyniły sie do wywołania kryzysu dyplomatycznego pomiędzy państwami leżącymi w Zatoce Perskiej. O sprawie poinformowała telewizja CNN.
Posłuchaj
  • 7.06.17 Kryzys w Zatoce Perskiej. Mundial w Katarze zagrożony?
  • 07.06.17 Kryzys w Zatoce Perskiej wywołany przez rosyjskich hakerów? Serwis informacyjny Polskiego Radia 24 [10.30] przedstawił Michał Przerwa
Czytaj także

Według danych zebranych przez amerykański wywiad, do pierwszego włamania doszło dwa tygodnie temu. Jak poinformował rząd Kataru, 23 maja w systemie katarskiej agencji prasowej pojawiły się nieprawdziwe informacje, według których władze kraju wypowiadają się przychylnie o Iranie i Izraelu oraz kwestionują sens sprawowania urzędu przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa.

O tym, że doszło do ataku hakerskiego oraz opublikowania fałszywych wiadomości poinformował stację CNN minister spraw zagranicznych Kataru szejk Mohamad Bin Abdulrahman al-Tani.

Agencja FBI wysłała swoich specjalistów do stolicy Kataru - Dohy, aby wsparli tamtejszy rząd w śledztwie w sprawie ataków hakerskich. Amerykańskie służby twierdzą, że celem działań hakerskich jest poróżnienie Stanów Zjednoczonych z ich sojusznikami. Nie jest jasne, czy Amerykanie, którzy natrafili na ślad hakerów, wiążą ich aktywność z grupami przestępczymi, czy też z rosyjskim wywiadem.

Agencje CIA oraz FBI odmawiają komentarzy w tej sprawie. Rzeczniczka prasowa katarskiej ambasady w Waszyngtonie powiedziała, że w tej sprawie trwa postępowanie, a jego wyniki zostaną podane do publicznej wiadomości, kiedy to będzie tylko możliwe.

W Katarze znajduje się największa w regionie amerykańska baza wojskowa.

Pytania o konsekwencje. Czy piłkarskie Mistrzostwa Świata są zagrożone?

Czy kryzys dyplomatyczny może wpłynąć negatywnie na organizację piłkarskich mistrzostw świata w 2022 roku w Katarze? O tym w PR 24 rozmawialiśmy z Janem Chmielewskim, ekspertem ds. prawa sportowego z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego

Katar poinformował, że jest w stałym kontakcie z Międzynarodową Federacją Piłki Nożnej (FIFA). Władze w Ad-Dausze zapewniły przy tym, że organizacja piłkarskich mistrzostw świata w 2022 roku nie jest zagrożona.

– Prezes DFB [niemiecki odpowiednik Polskiego Związku Piłki Nożnej – przyp. red.], jednego z najbardziej wpływowych związków krajowych na świecie, powiedział, że nie jest wykluczone to, że impreza będzie zagrożona. Dodał przy tym, że na korzyść Kataru działa czas. Do organizacji wydarzenia zostało bowiem jeszcze 5 lat – relacjonował Jan Chmielewski.

Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt, Jemen, Libia i Bahrajn i Malediwy zerwały stosunki dyplomatyczne z Katarem, oskarżając to państwo o wspieranie terrorystów. Wstrzymana została wymiana transportowa między tymi krajami a Katarem, co w praktyce odcięło to państwo od świata. Władze w Ad-Dausze twierdzą, że ta niesprawiedliwa decyzja została oparta na fałszywych informacjach.

Więcej w całej rozmowie.

Polskie Radio 24/IAR/mp, dp

__________________

Data emisji: 7.06.17

Godzina emisji: 10.15