Zdaniem Jacka Nizinkiewicza nie można wiązać sprawy Ryszarda Czarneckiego z debatą nad praworządnością w Polsce. – Debata publiczna poszła za daleko. Porównywanie przez Ryszarda Czarneckiego Róży Thun do „szmalcowników”, a potem twierdzenie, że „atak na mnie, to atak na Polskę”, to dowód olbrzymiego megalomaństwa, pomylenia pojęć i zakłamywania rzeczywistości. To porównanie było niepotrzebne, źle, że ten spór między Thun i Czarneckim będzie się ciągnął przez kolejne tygodnie – mówił dziennikarz.
Według Wojciecha Muchy odebranie Ryszardowi Czarneckiemu stanowiska wiceprzewodniczącego PE to osłabienie pozycji Polski. – Nie mylmy skutku z przyczyna, to nie Ryszard Czarnecki tę wojnę rozpętał. W Unii panują podwójne standardy. Nikt nie dyskutował, aby pana Verhofstadta odwołać za wypowiedzi o „marszu faszystów”. Ryszard Czarnecki jako wiceprzewodniczący PE porusza się dość dobrze po salonach europejskich – przekonywał gość Polskiego Radia 24.
W ocenie Marcina Fijołka politycy nie powinni używać porównań do szmalcowników. – Porównanie do szmalcownika nie przystoi w debacie publicznej. Mówienie o faszyzmie w Polsce czy o opozycji jako targowicy to publicystyczna przesada. Przesadna jest też reakcja urzędników unijnych, które robią z jednej wypowiedzi sprawę, która miałaby wpłynąć na karierę Ryszarda Czarneckiego. Oceniam krytycznie wypowiedź Ryszarda Czarneckiego, ale mam nadzieję, że utrzyma stanowisko wiceprzewodniczącego PE. Jedno określenie to nie powód do odwołania – powiedział redaktor.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Mateusz Maranowski.
Polskie Radio 24/IAR/PAP
____________________
Debata Dnia w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Data emisji: 18.01.2018
Godzina emisji: 17:10