Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Aleksandra Rybińska 09.09.2016

Zarywanie nocy może mieć bardzo poważne konsekwencje dla zdrowia. Zadbaj o odpowiednią ilość snu

Okazuje się, że określenie ,,śpioch" może mieć pozytywne znaczenie, a powiedzenie ,,sen to zdrowie" jest prawdą, którą warto wcielić w życie. Zapewnianie sobie odpowiedniej dawki snu ma zbawienny wpływ nie tylko na mózg, poprawiając zdolność koncentracji i skupienia, ale też pozwala zachować szczupłą sylwetkę, gładką skórę i... podejmować właściwe decyzje.

Dlaczego śpimy?

Sen jest naturalnym stanem czynnościowym organizmu niezbędnym do jego prawidłowego funkcjonowania.  Składa się z dwóch głównych faz: NREM (snu wolnofalowego, głębokiego) czyli snu o wolnych ruchach gałek ocznych oraz REM - snu o szybkich ruchach gałek ocznych. W drugiej fazie występują najczęściej marzenia senne. Następuje w niej całkowite rozluźnienie mięśni, dlatego śniący o ruchu człowiek nie porusza się. Sen zaczyna się fazą NREM trwającej około 80-100 min, po niej następuje faza snu REM trwająca ok. 15 min. Cykl ten powtarza się 4 lub 5 razy. Wbrew pozorom, nie jest prawdą, że im dłużej śpimy, tym bardziej jesteśmy wyspani. Najważniejszy jest moment, w którym się budzimy. Jeśli zostaniemy obudzeni w fazie snu głębokiego, będziemy nieprzytomni i zmęczeni. Gdy natomiast budzik zadzwoni w fazie płytkiej, rozpoczniemy dzień z energią.

Jak długo spać?

Zapotrzebowanie na sen jest też cechą indywidualną, zależną od genów, jednak zdaniem somnologów (ekspertów zajmujących się badaniem snu) dorosłe osoby potrzebują około 6-8 godzin pełnego snu na dobę. Rytm wstawania i zasypiania, często określany typem skowronka lub sowy, to kwestia indywidualnych przyzwyczajeń. Nawyki można więc wytrenować i przestawić się na tryb poranny czy nocny, pod warunkiem, że zachowane zostają regularność i stała ilość snu. Warto wiedzieć, że zasypianie jest regulowane natężeniem światła. Sztuczne, niebieskie światło bijące od komputerów, telewizorów i telefonów utrzymuje organizm w stanie pogotowia, ponieważ wydzielanie melatoniny - hormonu regulującego rytm dobowy snu i czuwania zostaje zahamowane. Dlatego też korzystanie z urządzeń elektronicznych późną porą jest niewskazane dla osób mających problemy z zasypianiem.

Jak mocne są nasze nawyki? Od przebudzenia, aż do położenia się spać?

Korzyści z wysypiania się

Sen odgrywa kluczową rolę w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego, ale ma znaczenie dla całego organizmu. Jest potrzebny dla efektywnego działania mózgu oraz pamięci. Wystarczy spać mniej niż 5 godzin na dobę, aby zdolności podejmowania decyzji i zapamiętywania zmniejszyły się o jedną piątą. Co więcej, osoby wyspane znacznie rzadziej podejmują ryzyko. Podczas snu produkowane są też hormony odpowiadające za nasz apetyt. Jeśli śpimy wystarczająco długo, do mózgu wysyłany jest sygnał o nasyceniu, czyli nieodczuwaniu głodu, dzięki czemu w ciągu dnia nie podjadamy i łatwiej jest zachować smukłą sylwetkę. Niedobór snu aktywuje ciało migdałowate, czyli naszą emocjonalność, co z kolei sprzyja jedzeniu kompulsywnemu. Długotrwałe zarywanie nocy prowadzi też do upośledzenia aktywności układu immunologicznego. Wysypiając się jesteśmy nie tylko bardziej odporni na przeziębienia, ale także na choroby nowotworowe, cukrzycę i miażdżycę. Korzyści płynące ze snu są także widoczne na zewnątrz organizmu. Gdy śpimy, nasza skóra pracuje na najwyższych obrotach: wzrasta temperatura i mikrokrążenie, toksyny wyrzucane są do układu limfatycznego, komórki w głębokich warstwach skóry dzielą się dwa razy szybciej, wypychając ku górze świeże fragmenty naskórka. Zatem sen jest dla ciała jak przeciwstarzeniowy kosmetyk.

Niedobór snu

Wieloletni niedobór snu może prowadzić do groźnych konsekwencji. Już zaledwie jedna nieprzespana noc obniża sprawność psychofizyczną  i obniża zdolność zapamiętywania aż o 40%. Po 1,5 doby bez snu mocno spada szybkość reakcji, a organizm jest czterokrotnie wolniejszy niż po przespanej nocy. Silniejsze ukrwienie ośrodków nagrody i przetwarzanie emocji w mózgu, którego nie hamuje już centrum kontroli, powodując podwyższenie skłonności do podejmowania ryzyka. 48 godzin bez snu skutkuje problemami ze wzrokiem: obraz jest rozmazany, pole widzenia mocno ograniczone, organizm traci panowanie nad swoimi procesami. Objawy odpowiadają tym, jakie ma się przy zawartości 1,5 promila alkoholu we krwi. Organizm nie jest już w stanie szybko rozkładać kwasów. Dochodzi do przekwaszenia z objawami przypominającymi reumatyzm, a cukier, zamiast w energię, zostaje zamieniany w tłuszcz. Tygodniowe zaburzenia snu mogą prowadzić do stanów zbliżonych do psychozy, halucynacji czy też stanów paranoidalnych.

Aleksandra Rybińska