Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Piotr Grabka 27.03.2013

Za ustawę śmieciową zapłaci społeczeństwo oraz mały i średni biznes?

Zmora przetargów publicznych, jaką jest kryterium cenowe, nie ominęła gmin, co grozi upadkiem setek firm i ponownym zaśmieceniem polskich lasów.
Za ustawę śmieciową zapłaci społeczeństwo oraz mały i średni biznes?sxc.hu

Nowy system gospodarki odpadami wyeliminuje z polskiego rynku ponad 2 tysiące przedsiębiorstw, zwłaszcza podmiotów niepublicznych, a te którym uda się, po zaniżonych cenach, wygrać gminne przetargi, nie będą w stanie działać zgodnie z prawem. Ustawa, która miała służyć uporządkowaniu gmin, od nowa zaśmieci nasze lasy i nie dość, że uderzy po kieszeni mieszkańców, to niektórzy za odbiór odpadów zapłacą podwójnie - do takich wniosków skłania obserwacja dotychczasowych przygotowań gmin do wejścia w życie przepisów tzw. ustawy śmieciowej.
Zmora przetargów publicznych, jaką jest kryterium cenowe, nie ominęła gmin, które do 1 lipca muszą wybrać firmy do odbioru i zagospodarowania odpadów. Sygnały napływające z różnych regionów kraju jednoznacznie potwierdzają, że szanse na wygranie przetargów mają jedynie firmy oferujące najniższe ceny. Jaki będzie efekt takiego wyboru w praktyce? Polska Izba Gospodarki Odpadami nie ma wątpliwości - albo firmy wybrane przez gminy nie będą w ogóle odbierać śmieci z naszych osiedli, szpitali czy restauracji, albo będą je wywozić do jakiejś dziury w ziemi, bądź do lasu.
Nie po raz pierwszy w naszej historii w świetle prawa tworzymy w Polsce fikcję, a dodatkowo każemy za to słono płacić. Po pierwsze: firmom, które wypadną z rynku i zmarnują swój, często wieloletni dorobek w postaci kosztownych inwestycji w zagospodarowanie odpadów, a jak szacuje branża na ok. 3-4 tysiące działających na śmieciowym rynku podmiotów, po 1 lipca 2013 roku tylko 500 z nich zostanie w grze. Po drugie mieszkańcom, którzy nie dość, że będą płacić znacznie więcej , to nierzadko zostaną opodatkowani od metrażu mieszkania czy domu, jakby to metry produkowały śmieci, a nie ludzie .
Mało tego - mieszkańcom niektórych miast, w tym Warszawy, przyjdzie zapłacić podwójnie, bo władze postanowiły włączyć biznes do nowego systemu opłat i osoby prowadzące działalność gospodarczą we własnym lokalu zapłacą raz, jako przedsiębiorcy, a drugi raz, jako mieszkańcy. Najbardziej uderzy to w najmniejsze firmy, które już przeżywają trudności będące skutkiem spowolnienia gospodarczego, a co raz więcej z nich plajtuje.
Czy na pewno o to autorom ustawy chodziło, żeby utrzymanie porządku i czystości w gminach odbywało się kosztem społeczeństwa oraz małych i średnich firm, które temu społeczeństwu dają ( a raczej dawały do tej pory) pracę ?
Wątpią w to eksperci i politycy - zanim jeszcze ustawa śmieciowa zaczęła obowiązywać została zaskarżona przez Sojusz Lewicy Demokratycznej do Trybunału Konstytucyjnego, a po 1 lipca złożenie wniosku o jej pilną nowelizację zapowiadają przedsiębiorcy z Polskiej Izby Gospodarki Odpadami.
Halina Lichocka