Od informacji zawartych w tych deklaracjach zależeć będzie wysokość opłat za wywóz odpadów.
Zgodnie z prawem deklaracje powinien wypełnić właściciel mieszkania albo domu. Często jednak lokal został wynajęty osobie trzeciej. Wtedy to ona powinna określić, ile osób mieszka w danym lokalu, ile śmieci będą produkować i czy będą je segregować. Jak mówi Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich na razie najwięcej problemów gminy mają ze spółdzielniami i wspólnotami mieszkaniowymi, bo to ich zarządcy muszą przekazać wymagane informacje. Tymczasem jeśli ktoś deklaracji nie złoży, to samorząd ma prawo sam ustalić wysokość opłaty. Ta opłata nie powinna jednak brać się z księżyca, tylko być ustalona na podstawie podobnego lokalu albo gospodarstwa domowego.
Taka opłata może być sporą niespodzianką na przykład dla osób, które wyjechały z kraju do pracy za granicę, a ich mieszkania stoją puste, bo gminy ustalą też opłaty dla lokali niezamieszkałych. To może wzbudzać kontrowersje, ale samorząd nie ma innego wyjścia, bo sam nie jest w stanie ponosić tych kosztów.
Zawsze jednak jest problem, czy wszystkie osoby, które wynajmują mieszkania złożą deklaracje. Tak jest chociażby w Opolu, gdzie wiele mieszkań wynajmują studenci.
Poprzednie audycje z cyklu "Czysta gmina" znajdziesz tutaj >>>
Jak przyznaje wiceprezydent miasta Arkadiusz Wiśniewski w czasie dyskusji pojawiły się takie wątpliwości, że nie wszyscy złożą deklaracje, ale Opole bez studentów jest miastem smutnym, więc władze świadomie pogodziły się z tym faktem i wybrały sposób naliczania opłat za wywóz odpadów w zależności od liczby osób w lokalu. Tym bardziej, że studenci nie tylko ożywiają krajobraz miasta, ale są też konsumentami, którzy w mieście wydają swoje pieniądze. Nie wszyscy jednak podchodzą do sprawy tak pobłażliwie. Część gmin decyduje się rozliczać wywóz odpadów według zużycia wody, a rozwiązanie to bierze się właśnie stąd, że gminy obawiają się, że nie będą mogły ustalić dokładnej liczby osób w danej lokalizacji.
Większość mieszkańców deklaruje na razie, że będzie segregować odpady. Nic dziwnego, bo wtedy opłaty za ich wywóz będą niższe. Także gminy w sytuacjach, kiedy same będą musiały ustalić wysokość opłat, chcą promować segregację. Z odpowiedzią na pytanie, czy osoby, które deklarują segregację, rzeczywiście będą to robić, trzeba jednak jeszcze poczekać. Na razie postarajmy się uwierzyć, że zwycięża także świadomość ekologiczna, a nie tylko argument finansowy.
Osoby składające do urzędów deklaracje śmieciowe narzekają, że formularze są zbyt rozbudowane. Najwięcej kontrowersji wzbudzają pytania o dokładne personalia i stopień pokrewieństwa domowników. Podobno skargi w tej sprawie trafiają już do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.
Co będzie dalej? Zobaczymy... Niektóre zapisy ustawy jeszcze nie obowiązują. a już tyle pytań... Niektóre z nich na razie pozostają bez odpowiedzi.
Sylwia Zadrożna