Choć naukowego uzasadnienia brak, to wielu pacjentów czuje się kiepsko nawet podczas zwykłej pełni. - Bezsenność to rodzaj wyuczonego zachowania, ale też pewnego oczekiwania. Jeśli pacjent jest przekonany, że podczas pełni gorzej się śpi, to wtedy będzie gorzej spał - mówi dr Michał Skalski, specjalista zaburzeń snu.
- Nigdy nie miałem problemów ze spaniem, no chyba że na własne życzenie wyszedłem z łóżka, by popatrzeć na taki Księżyc przez teleskop czy zrobić mu piękne zdjęcia. To, co taki Księżyc na pewno wywołuje, to odrobinę większe pływy. Szacuje się, że odpływ podczas takiej pełni jest mniej więcej trzy centymetry większy. Poza tym twarde dane pokazują, że taki Księżyc nie powoduje klęsk żywiołowych, katastrof naturalnych ani żadnych innych anomalii w przyrodzie - przekonuje Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik.
- Skoro woda w morzu rusza się pod wpływem Księżyca, to dlaczego nie miałaby się ruszać woda w ciele człowieka? - zastanawia się Jan Stradowski z miesięcznika "Focus". - Starożytni Grecy już mieli takie koncepcje i twierdzili, że mózg ludzki, który według nich był najbardziej wodnistym organem w ciele, podlegał właśnie takim wpływom Księżyca, w związku z czym człowiek mógł się dziwnie zachowywać. Mówiło się o lunatykowaniu czy zamienianiu w wilkołaki - dodaje.
Zapraszamy do wysłuchania całego materiału przygotowanego przez Łukasza Karustę.
Porannego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do soboty między 6.00 a 9.00.
(mk, ei)