Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Martin Ruszkiewicz 05.10.2014

Przełomowe doniesienia. Jest skuteczne lekarstwo na Ebolę?

Francuscy naukowcy i lekarze liczą, że wreszcie wynaleziono skuteczne lekarstwo na Ebolę. To reakcje na wiadomość o powrocie do zdrowia francuskiej pielęgniarki zarażonej tą chorobą.
Według najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na gorączkę krwotoczną, wywołaną przez rozwijającą się od kilku miesięcy epidemię, zmarło dotąd prawie 3,5 tys. osób, a 7,5 tys. zostało zainfekowanychWedług najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na gorączkę krwotoczną, wywołaną przez rozwijającą się od kilku miesięcy epidemię, zmarło dotąd prawie 3,5 tys. osób, a 7,5 tys. zostało zainfekowanychPAP/EPA/AHMED JALLANZO

Czytaj więcej na temat epidemii Eboli >>>

Chorą poddano eksperymentalnej terapii farmaceutycznej, w wyniku której pacjentka wróciła do zdrowia. Według naukowców to pierwsze światełko w tunelu walki z tą groźną chorobą.

Christian Brechot, dyrektor naczelny Instytutu Pasteura, z jednej strony cieszy się na wiadomość o powrocie do zdrowia chorej pielęgniarki, ale nie kryje też swoich wątpliwości. Jego zdaniem konieczne są dalsze badania lekarstwa.

Dyrektor naczelny organizacji Lekarze Bez Granic - Stephane Roques - przyznał, że nie wie co to za lekarstwo, niemniej jak podkreśla, mimo że znajduje się ono w fazie eksperymentalnej, w tym jednym przypadku stwierdzono iż to jest lek silny i skuteczny. Zdaniem Roques’a teraz wszystkie środki powinny być skierowane na jego produkcję, bo sytuacja jest trudna i tego wymaga walka z epidemią.

Szef Lekarzy Bez Granic z naciskiem zaznaczył, że w zaistniałych warunkach nie wolno się oglądać na partykularne interesy. Nawiązał on do kwestii dostępności przyszłego leku, gdyż na razie jest on bardzo drogi. Wyraził też obawę, że tak jak w przypadku malarii wielkie koncerny farmaceutyczne mogą nie być zainteresowane produkcją leku, bo choroba na razie uderza w mieszkańców ubogich państw afrykańskich.

>>> Analityk Bloomberga: szczepionkę na ebolę można opracować w 3 do 6 miesięcy

Źródło: Bloomberg/x-news

Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła, że liczba potwierdzonych śmiertelnych przypadków Eboli osiągnęła 3338. Do zgonów doszło w pięciu krajach Afryki Zachodniej - Gwinei, Liberii, Sierra Leone, Nigerii i Senegalu. Przedstawiciele Organizacji zastrzegają jednak, że dane mogą być znacznie niedoszacowane. W sumie obecność wirusa stwierdzono dotąd u 7178 osób.

Ebola

Gorączkę krwotoczną Ebola wywołuje wirus Ebola należący do rodziny Filoviridae - jednoniciowych wirusów RNA. Jego rezerwuarem są prawdopodobnie owocożerne nietoperze, często spożywane w krajach Afryki (w Polsce nie występują). Zarazić się wirusem od człowieka można poprzez kontakt z wydzielinami osoby chorej, zwłaszcza krwią.

Objawy rozpoczynają się po okresie trwającym nawet 21 dni i początkowo przypominają grypę. Zarażony odczuwa bóle mięśni, dreszcze, ma wysoką gorączkę. Później pojawiają się wymioty, bóle klatki piersiowej i wysypka. Chory słabnie, następują obfite krwawienia wewnętrzne, z jam ciała, a nawet poprzez pory skóry. Umiera od 50 do 90 proc. chorych. Jeśli chory przeżył dwa tygodnie od wystąpienia gorączki, ma szansę wyzdrowieć.

Wirus Ebola jest stosunkowo mało odporny - niszczy go na przykład promieniowanie UV (także światło słoneczne), temperatura powyżej 60 stopni Celsjusza, a także powszechnie dostępne chemiczne środki do dezynfekcji. Przestrzeganie zasad higieny dobrze chroni przed wirusem.

'' mr, IAR