Koniec tradycyjnych indeksów?

Jak poinformowało Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, uczelnie będą wkrótce mogły zlikwidować tradycyjne papierowe indeksy jako dokumenty potwierdzające przebieg studiów.

Na ich miejsce uczelnie będą mogły wprowadzić specjalne karty. - Karty te będą miały postać wydruków elektronicznych, podpisywanych jedynie przez kierownika podstawowej jednostki organizacyjnej uczelni - tłumaczą urzędnicy ministerstwa.

A zatem sesyjny horror studentów, którzy poszukują zaginionych indeksów, aby móc przystąpić do egzaminu, wkrótce przejdzie do historii. Studenci, przystępując do egzaminów, nie będą musieli posiadać indeksu i karty egzaminacyjnej. Ich miejsce zajmą protokoły sporządzane przez nauczycieli akademickich i suplementy, jakie będą dołączane do dyplomów. - Jeżeli władze uczelni dojdą do wniosku, że nie są przygotowane jeszcze na likwidację indeksu, to na takiej uczelni ta forma dokumentacji będzie mogła nadal funkcjonować - wyjaśnia MNiSzW.

Krajów, gdzie papierowy indeks jeszcze istnieje, jest coraz mniej. W Szwecji zniesiono go już prawie 30 lat temu, a tradycyjnych indeksów nie posiadają także studenci krajów anglosaskich, Francji, Niemczech, Hiszpanii i Portugalii. Ostatnie bastiony papierowych indeksów to m.in. Białoruś, Ukraina, Czechy i Słowacja.