Papież Franciszek, który nie może już swobodnie poruszać się po Rzymie, chętnie spaceruje po Watykanie. Z Pałacu Apostolskiego wraca często pieszo do pensjonatu św. Marty, w którym zamieszkał jeszcze przed konklawe. Bywa tez gościem na obiedzie lub kolacji u mieszkających na terenie Watykanu kardynałów.
Natomiast w przysługującym mu apartamencie w Pałacu Apostolskim, którego ogrom go przeraził, gdy wszedł tam po raz pierwszy, najprawdopodobniej zbierać się będzie ośmiu kardynałów, których powołał niedawno na swoich doradców.
Bilet na całe życie
Tymczasem papież Franciszek otrzymał dożywotni bilet na środki komunikacji miejskiej w Rzymie. Kierownictwu zakładu transportu publicznego wyznał jednak, że nie będzie mógł raczej skorzystać z prezentu.
- Ach, gdybym tylko mógł - powiedział papież, który jako arcybiskup Buenos Aires poruszał się po swoim mieście autobusem i metrem. Dodał następnie z uśmiechem: "Ale myślę, że nie pozwolą mi się przejechać". "Czy ta karta naprawdę działa?" - pytał Franciszek z zaciekawieniem.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
to