Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Furtak-Bilnik 16.07.2014

"Zjadł miód i sobie poszedł"

W Polsce żyje ok. 100 niedźwiedzi, większość w Bieszczadach. Na tym terenie czują się jak w domu, sztab pracowników Bieszczadzkiego Parku Narodowego dba o to, by niczego im nie brakowało. Gorzej jest w mniejszych lasach, gdzie znajdują się np. pasieki. Tam dużo łatwiej o konflikty, ponieważ, jak wiadomo, zarówno ludzie, jak i niedźwiedzie lubią miód…
Niedźwiedź brunatnyNiedźwiedź brunatnyAlan D. Wilson/Wikimedia Commons/CC

Pszczelarz z miejscowości Stefkowa w Bieszczadach Kazimierz Konik zastał w swojej pasiece ślady po wizycie niedźwiedzia. Zwierzę zniszczyło cztery ule. - Wykopał sobie pod drutami tunel, zjadł miód razem z pszczołami, resztę zdeptał i sobie poszedł - opowiada pszczelarz.

Na szczęście państwo wypłaca odszkodowania za takie zniszczenia. Dodatkowo, fundacja WWF Polska stara się zapobiegać podobnym sytuacjom. - Chcemy zadbać o stan równowagi między światem drapieżników a światem człowieka - mówi Natalia Kryt z WWF. - Właśnie w tym celu wraz z innymi państwowymi instytucjami fundacja realizuje plan działań na rzecz ochrony polskich niedźwiedzi.

By zadbać o jak najlepsze warunki życia niedźwiedzi i sprawdzić, gdzie najchętniej bytują, zwierzęta mają zakładane specjalne obroże z odbiornikami GPS. - Taka obroża ma zainstalowany modem telefoniczny, który generuje wiadomość sms i dzięki temu mamy na bieżąco informację o lokalizacji niedźwiedzia - tłumaczy dr Wojciech Śmietana, biolog zajmujący się badaniem niedźwiedzi na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego.

Zdarzają się sytuacje, gdy niedźwiedź spotyka na swojej drodze przypadkowego człowieka i rozpoznaje w nim swoje zagrożenie. - Gdy dojdzie do ataku, to najlepiej zwinąć się w kulę, by ochronić głowę i brzuch. Niedźwiedź nie atakuje człowieka po to, by go rozszarpać. Kilka razy uderzy łapą, może chwyci zębami i zostawi. Choć to sytuacja, która rodzi panikę, to trzeba zachować zimną krew i spokój, a wtedy niedźwiedź odejdzie.

Podobna przygoda przydarzyła się bohaterowi reportażu Jakuba Tarki. Jak się skończyła?

Zapraszamy do wysłuchania reportażu pt. "Niedźwiedzim szlakiem".

"Reportaży" w Trójce można słuchać od poniedziałku do czwartku o 18.15.

(fbi, mk)