Potwierdzają to dane z Urzędu ds. Cudzoziemców, dotyczące Ukraińców. W całym ubiegłym roku o legalizację pobytu starało się niecałe 13 tys. osób. W tym roku jest to już ponad 10 tys., w tym od maja 4200.
Za 6 lat na rynku pracy zastąpią nas cudzoziemcy?
Wcześniej pracodawca chcący zatrudnić cudzoziemca musiał najpierw starać się dla niego o pozwolenie na pracę, a dopiero później o pozwolenie na pobyt. Od 1 maja to się zmieniła - wyjaśnia Rafał Rogala, szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców.
Jak zaznacza, dwie procedury - załatwienia pozwolenia na pobyt i pozwolenia na pracę zostały połączone w jedną. Przed zmianą przepisów cudzoziemiec starający się o pobyt czasowy musiał przedstawiać w urzędzie papiery potwierdzające, że legalnie wynajmuje mieszkanie.
Tutaj również nastąpiła zmiana na korzyść cudzoziemców, zamiast umowy najmu mieszkania wymagane jest jedynie określenie miejsca zamieszkania.
Łatwiej o przedłużenie pobytu
Ponadto cudzoziemcy mogą występować o pobyt czasowy na okres nie jak do tej pory 2, ale trzech lat.
Mniej restrykcyjnie przestrzegane są też terminy przedłużania pobytu. Wcześniej cudzoziemcy musieli złożyć odpowiednie dokumenty najpóźniej 45 dni przed upływem ważności dotychczasowej karty pobytu. Od maja wniosek o przedłużenie pobytu, cudzoziemiec może złożyć nawet w ostatnim dniu swojego legalnego przebywania w Polsce.
W Polsce coraz więcej pracowników spoza UE
Polscy pracodawcy coraz chętniej zatrudniają pracowników, którzy przyjeżdżają do nas spoza krajów Unii Europejskiej. Zwłaszcza w branżach, w których nie chcą pracować Polacy, czyli w budownictwie, przetwórstwie, przy pracach sezonowych.
IAR/PAP, awi