Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 11.07.2014

OC: ostra konkurencja na rynku sprzyja niższym cenom ubezpieczeń komunikacyjnych

Na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych nasila się rywalizacja. Ubezpieczyciele, walcząc o klientów, mocno obniżają ceny.
Wypadek samochodowyWypadek samochodowyGlow Images/East News
Posłuchaj
  • O cenach OC mówił w Radiowej Jedynce gość Porannych rozmaitości Marcin Broda, redaktor naczelny „Miesięcznika Ubezpieczeniowego" /Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Polacy, w porównaniu z mieszkańcami innych krajów europejskich, płacą niskie składki OC, podkreśla Marcin Broda, redaktor naczelny „Miesięcznika Ubezpieczeniowego".

- Pod względem cen OC Polska jest na trzecim miejscu od końca w Europie. Na takim niskim poziomie ceny te pewnie jeszcze przez jakiś czas pozostaną, a jeżeli będą rosły, to pewnie niedużo – twierdzi Broda.

Duża konkurencja na rynku

Jak wyjaśnia Broda, decydujący wpływ na niepodnoszenie cen OC ma rywalizacja między ubezpieczycielami.

- Przede wszystkim tutaj rolę gra konkurencja pomiędzy ubezpieczycielami. Jesteśmy stosunkowo dużym, atrakcyjnym rynkiem w tej części Europy. Mamy wielu ubezpieczycieli, którzy chcieliby sprzedawać i zarobić na polskich kierowcach. Każda z firm próbuje zająć jak największą część rynku dla siebie, czy to „wyszarpując” ją PZU, które cały czas jest największym ubezpieczycielem, czy innym konkurentom. Cały czas liczba pojazdów u nas rośnie, ale na pewno nie aż tak, żeby zaspokoić apetyty coraz to nowych graczy na rynku ubezpieczeniowym – mówi Broda.

Cena zależy od miejscowości i bezpieczeństwa jazdy

Średnia cena OC na rynku nie jest wysoka, ale są pewne różnice związane z tym, czy kierowca jeździ bezpiecznie i gdzie mieszka.

- Średnia cena za ubezpieczenie komunikacyjne utrzymuje się już od kilku lat na poziomie około 380 zł rocznie. Przy czym w dużych miastach ceny te są znacznie wyższe, a poza nimi ceny są dużo bardziej atrakcyjne, klienci płacą nawet 200 – 250 zł rocznie. Drugi czynnik, który jest coraz częściej brany pod uwagę przez ubezpieczycieli, to szkodowość. Najniższe ceny są oferowane kierowcom, którzy mogą się pochwalić długim okresem bezszkodowej jazy, z reguły przynajmniej 6 – 10 lat, i o nich właśnie ubezpieczyciele zabiegają, dla nich OC jest najtańsze – wyjaśnia Broda.

Możliwy wzrost cen, ale niewielki

Zdaniem Brody ceny OC mogą wzrosnąć, ponieważ ubezpieczyciele od dłuższego czasu na nim nie zarabiają, ale ten wzrost będzie ograniczony ze względu na dużą konkurencję.

- OC powinno zdrożeć tak naprawdę od kilku lat, ponieważ ubezpieczyciele na nim nie zarabiają, a były lata kiedy tracili. Tak jak w 2010 roku, kiedy m.in. ze względu na powódź ubezpieczyciele na OC stracili, według szacunków Komisji Nadzoru Finansowego, ponad miliard złotych. To nie jest zatem do końca rentowny biznes. Klientów przed znacznymi podwyżkami chroni jednak konkurencja na rynku, więc nawet jeśli ceny zostaną podniesione, to nie będą to duże pieniądze, 20 – 30, może 50 zł rocznie – sądzi Broda.

Jazda bez ważnego OC to wykroczenie, za które grozi dotkliwa kara. Najwyższa nakładana na kierowców aut osobowych, jeżdżących bez ważnego ubezpieczenia OC powyżej 14 dni,  wynosi 3 tysiące 200 złotych.

Justyna Golonko, awi