Potencjał polskiego ekorynku dostrzegają także producenci zagraniczni -mówi Maciej Bartoń ze Stowarzyszenie Polska Ekologia. – Ta branża rozwija się dynamicznie i nadal będzie rosła o 10 do 20 proc. rocznie. Zachodnie firmy postrzegają krajowy rynek jako coraz bardziej atrakcyjny – mówi gość.
Potrzeba więcej gospodarstw
Zdaniem eksperta, aby rynek rozwijał się właściwie, w Polsce musi powstawać więcej ekologicznych gospodarstw towarowych, które nastawione są na sprzedaż swoich produktów. - W nowej perspektywie budżetowej Unii Europejskiej na lata 2014-20 gospodarstwa, które sprzedają swoje produkty, będą miały wyższe dopłaty. Produkcja zwierzęca zaś zostanie połączona z produkcją roślinną. Nie będziemy mieli już czegoś takiego jak dopłaty do łąk i zielonkach pastwisk – mówi Maciej Bartoń.
Zrównoważone rolnictwo
Na targach Natura Food wystawiali się rolnicy ekologiczni. - Najlepszym okazał się pan Osik z pod Lublina. Jest to rolnik ekologiczny, który prowadzi swoje gospodarstwo od 20 lat. Sprzedaje produkty ekologiczne koncernom zagranicznym. Jest to znakomity przykład zrównoważonego rolnictwa – uważa gość.
Zbyt duże rozdrobnienie
Rynek produktów ekologicznych mógłby rozwijać się szybciej, gdyby nie duże rozdrobnienie producentów surowców. - Przykładem jest branża mleczarska. Mamy producentów mleka ekologicznego w całej Polsce, ale są oni rozrzuceni po całym kraju. Więc ciężko jest odebrać to mleko i przetworzyć je – wyjaśnia rozmówca.
Hanna Uszyńska, abo