Nie jest też przesądzona trwałość porozumienia i to, czy gaz z Rosji popłynie bez zakłóceń, na co zwraca uwagę prof. Bartłomiej Nowak z Akademii Leona Koźmińskiego. - Sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. My do końca nie mamy pewności jak te umowy między Rosją i Ukrainą w praktyce będą funkcjonowały. W przeszłości zdarzały się incydenty, które uniemożliwiały dostarczenie odpowiedniej ilości surowca – mówi gość.
Prof. Bartłomiej Nowak z Akademii Leona Koźmińskiego (PR24) o praktycznej stronie porozumienia Rosja-Ukraina
Dywersyfikacja to podstawa
Z rosyjskiego gazu korzysta cała Europa, ale w każdym regionie, a nawet w każdym kraju, to uzależnienie od surowca z Rosji jest inne.
Dla przykładu nasi zachodni sąsiedzi zadbali o zdywersyfikowane dostaw gazu i nie są uzależnieni od Rosji - mówi prof. Bartłomiej Nowak. - Kraje zachodnie korzystają albo z Jamału albo z gazociągu Północnego. To oznacza, że korzystają one z 30 procentach z gazu rosyjskiego. Inaczej jest w krajach Europy Wschodniej, które w 60 do 100 proc. korzystają z rosyjskiego surowca – dodaje.
Ważna była także cena
Z kolei Jakub Kurasz, dyrektor w firmie doradczej PwC przypomina, że strona ukraińska walczyła także o poziom cen gazu z Rosji. - Ukraina walczyła o to, aby cena gazu była porównywalna do tej po której Rosja sprzedawała surowiec innym krajom. Bo Rosja sprzedawała Ukrainie znacznie drożej niż na przykład Niemcom. Zresztą mówi się, ze Polaka cały czas drożej kupuje niż Niemcy mimo ostatnich obniżek – przypomina gość.
Jakub Kurasz, dyrektor w firmie doradczej PwC (PR24) o cenach gazu
Inwestycje UE
Barbara Surdykowska, z Biura Konsultacyjnego Komisji Krajowej „Solidarności” wskazuje na miejsca pracy w branży energetycznej
Barbara Surdykowska, z Biura Konsultacyjnego Komisji Krajowej „Solidarności” (PR24) Komisja Europejska planuje duże inwestycje w energetykę
Tak zwany pakiet zimowy przewiduje, ze Ukraina do końca roku zapłaci Gazpromowi ponad 3 mld dolarów tytułem zaległych rachunków, a za nowe zamówienia Kijów będzie płacił Moskwie w formie przedpłat.
Grażyna Raszkowska, abo