Komisja Europejska zaproponowała propozycję zmian w przepisach dotyczących zasobów własnych Unii. Chodzi zapisy dotyczące rewizji płatności krajów członkowskich do budżetu Wspólnoty dokonywanych na podstawie sytuacji gospodarczej. W tym roku dodatkowe składki osiągnęły wyjątkowo wysoki poziom ponad 9 miliardów euro. Najwięcej - ponad 2 miliardy euro - musi dopłacić Wielka Brytania.
Wprowadzone zostaną dwa progi
Wiceprzewodnicząca Komisja ds. budżetu Kristalina Georgiewa powiedziała, że wprowadzone zostaną dwa progi po przekroczeniu, których wartość dodatkowych składek będzie uznawana za "wyjątkowo wysoką" i będzie można odroczyć termin płatności.
- W przypadku poszczególnych państw, próg będzie przekroczony wtedy, gdy będą one musiały zapłacić więcej niż dwa razy ich regularna, miesięczna składka do budżetu. W przypadku wszystkich krajów zaś wtedy, gdy dodatkowe składki wyniosą łącznie więcej niż połowa wszystkich miesięcznych składek państw członkowskich. W obecnym przypadku to około 5 miliardów euro. Jeśli jeden z tych progów zostanie przekroczony proponujemy odroczenie terminu płatności do 1 września następnego roku.
Ostateczny termin to 1 września
Państwa członkowskie będą miały możliwość zapłacić wcześniej, ale ostateczny termin to 1 września. Muszą one wcześniej poinformować Komisję o planie płatności.
Teraz propozycja Komisji zostanie przedstawiona państwom członkowskim. Porozumienie w sprawie poprawek do tegorocznego budżetu 2014 jest kluczowe dla negocjacji na temat budżetu na rok przyszły. Negocjacje Parlamentu, Komisji i Rady powinny zakończyć się do poniedziałku, 17 listopada.
Wielka Brytania ustępuje KE: zapłacimy składkę do UE, ale niższą i w ratach >>>
Oprócz Wielkiej Brytanii i Holandii dopłatę do unijnego budżetu będzie musiała wnieść do niedawna najciężej dotknięta finansowo Grecja. Inni członkowie, którzy osiągnęli gorsze wyniki ekonomiczne niż przewidywano otrzymają tymczasem rabat części swoich składek: w tym Niemcy - 780 milionów euro i Francja - miliard.
Większość krajów - w tym Polska - otrzyma zaś zwrot pieniędzy. W przypadku Polski to ponad 316 milionów euro. Rachunki muszą zostać uregulowane do 1 grudnia. Aby wyjaśnić wątpliwości, jakie w związku z nowymi rozliczeniami pojawiły się głównie w Londynie, przedstawiciele Komisji Europejskiej mają spotkać się ministrami finansów państw członkowskich.
IAR, awi