Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Jarosław Krawędkowski 20.02.2015

Miliony Polaków pracuje, ale nie ma praw pracowniczych

Według danych GUS, prawie milion czterysta tysięcy osób pracuje na podstawie umów cywilnoprawnych. –Ten stan rzeczy jest bardzo niepokojący - mówiła na antenie radiowej Jedynki Iwona Hickiewicz, Główny Inspektor Pracy.

Państwowa Inspekcja Pracy zwraca też uwagę na nadmierną liczbę umów terminowych o pracę. Według danych Eurostatu, aż 27 procent pracujących Polaków jest zatrudnionych na okresowych umowach o pracę.

Iwona Hickiewicz zauważa, że ucieczka od stosunku pracy na rzecz samozatrudnienia czy form cywilnoprawnych jest sygnalizowana przez jej instytucję już od lat. I to w sensie negatywnym.

Przyznając, że jest wiele sytuacji, które uzasadniają zastosowanie takich form zatrudniania, ale bardzo często pracodawcy uciekają dzięki nim przed kosztami, wiążącymi się z zatrudnianiem pracowników.

Śmieciówka nie gwarantuje wielu praw pracowniczych

Podkreśla jednocześnie, że ochrona pracownika, jego prawo do urlopu, wypoczynku, wynagrodzenia itd., jest związana tylko ze stosunkiem pracy i systemem prawa pracy. Czyli ci, którzy nie są zatrudnieni na umowę o pracę, mają zdecydowanie mniejsze prawa pracownicze.

W rozmowie Inspektor zwracała również uwagę na problemy dotyczące obrony pracowników zatrudnionych na umowy cywilnoprawne, gdy wykonują pracę osób, zatrudnionych na etatach. – Często trudno jest zmusić pracodawcę do zmiany umowy, gdyż zasłania się wolą samego pracownika – mówi.

Kodeks pracy do zmiany

Dlatego uważa, Kodeks pracy jest prostu przestarzały i wymaga zasadniczych zmian. Wyjaśnia, że ponad 80 nowelizacji dokonanych od początku lat 90. sprawia, że Kodeks pracy jest nieczytelny nie tylko dla pracowników i pracodawców, ale i fachowców. – To był kodeks pisany dla zupełnie innych przedsiębiorstw – kończy Iwona Hickiewicz.

Główna Inspektor pytana o komentarz w sprawie sytuacji pracowników w stacji TVN, odpowiada, że Okręgowy Inspektor Pracy w Warszawie na podstawie różnych doniesień, podjął decyzję o wszczęciu kontroli w przyszłym tygodniu w tej stacji telewizyjnej.

Jak wyjaśnia, pracownicy Okręgowej Inspekcji Pracy udadzą się do stacji, aby zbadać, czy przyjęte przez pracodawcę procedury są prawidłowe. – Często zwracamy uwagę, że powinny być udoskonalona, a czasami z anonimowych ankiet wynika, że pracodawca powinien przeanalizować niektóre sytuacje - mówi.

Wyjaśnia, że mobbing nie jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika, a o odszkodowaniu w każdej sytuacji decyduje sąd.

Robert Lidke, jk

/