Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Anna Wiśniewska 23.10.2015

Cyberataki coraz groźniejsze. "Użytkownicy przekładają filmiki z tańczącymi świnkami nad bezpieczeństwo"

W tym miesiącu wpadł polski haker numer jeden. Usłyszał 17 zarzutów. To on złamał system informatyczny Plus Banku i ujawnił w sieci najbardziej poufne dane kilkuset jego klientów.
Posłuchaj
  • O nowoczesnych cyberatakach i o tym, jak się przed nimi bronić mówił w Polskim Radiu 24 Aleksander Jagosz, główny Inżynier w Integrated Solutions (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Straty, jakie powodują tacy cyberprzestępcy są ogromne, a same ataki są coraz bardziej wyrafinowane, tłumaczy Aleksander Jagosz, główny Inżynier w Integrated Solutions.

- Te ataki są coraz bardziej zaawansowane i ukierunkowane na konkretne instytucje i cele. Nie są one takie, jak kiedyś wirusy komputerowe, które były rozsiewa poprzez sieć. Ataki te są wykonywane za pomocą wirusów nowej generacji. To bardzo złośliwy kod, który nie jest wykrywany przez standardowe mechanizmy techniki do tej pory stosowane, czyli chociażby jakieś programy antywirusowe, systemy detekcji intruzów. Przechodzi on do sieci wewnętrznej przedsiębiorstwa czy użytkownika domowego i potrafi tam wykonywać różne operacje w sposób niezauważony. Może np. wysyłać dane na zewnątrz, właśnie do jakiejś grupy przestępców - wyjaśnia gość Polskiego Radia 24.

Na celowniku głównie instytucje finansowe

Dziś hakerzy najczęściej atakują instytucje finansowe.

- Najwięcej ataków przeprowadzanych jest na bankowość elektroniczną, czyli tak naprawdę na sektor finansowy i jego klientów. Oczywiście banki posiadają zaawansowane systemy bezpieczeństwa, a te, które ich nie posiadają, na pewno starają się swoje systemy rozbudowywać i zwiększyć to bezpieczeństwo - mówi Aleksander Jagosz. - Ale celem ataków stają się także takie grupy użytkowników, jak np. klienci Orange. Pamiętamy kampanię e-mailową, w której klienci dostawali faktury. Tam był złośliwy kod. Użytkownicy, którzy kliknęli na taką fakturę, mogli stać się celem ataku – dodaje.

Najsłabsze ogniwo

Najsłabsze ogniwo w walce z cyberatakami najczęściej stanowi właśnie człowiek. – Najczęściej zawodzi człowiek. Mówimy, że musząc wybrać pomiędzy obejrzeniem tańczących świnek a bezpieczeństwem, użytkownicy za każdym razem wybiorą tańczące świnki. Tak się bardzo często dzieje, że klikamy w załączniki, na jakieś dziwne strony internetowe, nie patrzymy na komunikaty, w tym momencie instaluje się złośliwy kod, który bardzo często nie może być wykryty przez antywirusa. To przyzwyczajenia i brak wiedzy, edukacji. Powinniśmy bardziej myśleć i zastanawiać się - mówi ekspert.

Tym bardziej, że liczba prób cyberataków rośnie. Nam pozostaje uważać, jakie e-maile otwieramy i na jakie strony wchodzimy, aktualizować oprogramowanie i zabezpieczać się na zapas.

Justyna Golonko, awi