Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jarosław Krawędkowski 12.01.2016

Czy powstanie paliwowy gigant? Rząd chce połączyć PKN Orlen, Grupy Lotos i PGNiG. Inwestorzy ruszyli po akcje koncernów

Ewentualnie połączenie spółek PKN Orlen, Lotos i PGNiG nie byłoby korzystne - ocenia Janusz Steinhoff. Tymczasem akcje spółek idą w górę.

Z kolei w opinii Wojciecha Jakóbika, pod pewnymi warunkami konsolidacja mogłaby prowadzić do skuteczniejszej rywalizacji na rynku europejskim.

W dniu ogłoszenia pomysłu, tylko notowania akcje PKN Orlen zyskiwały na wartości, pozostałe firmy traciły. Ale już dzisiaj, we wtorek, notowania trzech koncernów idą zdecydowanie w górę. PKN Orlen zyskuje 2,5 proc., Grupa Lotos 5,54 proc. a PGNiG 4,37 proc.

Resort skarbu rozpoczął prace analityczne nad połączeniem PKN Orlen, Lotosu i PGNiG

Jak poinformował w poniedziałek dziennikarzy minister skarbu państwa Dawid Jackiewicz, MSP rozpoczęło prace analityczne nad pomysłem połączenia PKN Orlen, Lotosu i PGNiG.

Zapowiedział, że najpóźniej do końca I kwartału resort określi wstępnie, czy takie połączenie miałoby sens.

Skarb państwa: trudniej jest przejąć wielki koncern

Wyjaśnił, że przede wszystkim chodzi o zabezpieczenie interesów Skarbu Państwa w tych spółkach przed ewentualnymi próbami wrogiego przejęcia.

̶  Będziemy także zastanawiali się, jakie potencjalnie są do osiągnięcia efekty synergii" - zaznaczył. Powiedział, że nie ma planów wycofania tych spółek z giełdy.

Janusz Steinhoff źle ocenia pomysł wielkiej fuzji

̶  Zdecydowanie negatywnie oceniam ten pomysł. To nie jest właściwa koncepcja zabezpieczenia interesów skarbu państwa przed wrogim przejęciem. Myślę, że są równie skuteczne (sposoby), a mniej szkodliwe dla rynku - powiedział PAP b. wicepremier i minister gospodarki Janusz Steinhoff.

Powstały koncern zmonopolizowałby rynek paliw

̶  Nie widzę efektów synergii, które byłyby adekwatne do strat rynkowych - dodał. Jego zdaniem, na fuzję Lotosu i Orlenu nie zgodziłby się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. "Nie wyobrażam sobie podmiotu, który mając 80 proc. hurtowego rynku paliw, byłby akceptowalny przez UOKiK - powiedział.

̶ Taka fuzja może jakiś minimalny efekt synergii by dała, ale ten efekt synergii wynikałby z dominującej pozycji na rynku ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami dla konsumentów i dla konkurencyjności gospodarki" - powiedział były wicepremier.

Jego zdaniem trudno byłoby się zgodzić na taką fuzję ministrowi rozwoju, choć z punktu widzenia spółek może być to racjonalne.

̶  Ale nie o interes spółek chodzi rządowi, ale o rozwój gospodarki. Minister skarbu państwa może taką koncepcję generować, ale na to przynajmniej ja jako minister gospodarki nigdy bym się nie zgodził" - podsumował.

Wojciech Jakóbik: to dobry pomysł, ale jeśli konsolidacja wzmocni konkurencyjnie koncern

̶ To będzie dobry pomysł pod warunkiem, że doprowadzi do bardziej efektywnej pracy tych podmiotów w ramach jednego organizmu, to znaczy jeżeli konsolidacja doprowadzi do skuteczniejszej rywalizacji na rynku europejskim, na rynku światowym. W dobie taniej ropy naftowej trend na fuzje jest bardzo widoczny, widać to wśród największych graczy, którzy konsolidują się na rynku z tego względu, że pieniędzy jest coraz mniej i aby radzić sobie w tych trudnych warunkach łączą siły" - powiedział PAP Wojciech Jakóbik, analityk Instytutu Jagiellońskiego i redaktor naczelny biznesalert.pl. Zaznaczył, że trend ten jest widoczny m.in. na rynku amerykańskim.

Wiesław Jakóbik mówi, co może zmienic wielka fuzja

Źr. Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia

Łatwiej byłoby szukać gazu łupkowego

̶  Być może fuzja wpisywałaby się w ten trend. Na arenie regionalnej Polska mogłaby mieć takiego czempiona, który byłby jeszcze silniejszy niż np. PKN Orlen, który jest pierwszą spółką w regionie. Przy wsparciu Lotosu, przy wsparciu PGNiG mając tyle aktywów moglibyśmy aktywnie działać, np. moglibyśmy szybciej szukać gazu łupkowego. Teraz robią to oddzielnie PGNiG, Orlen i Lotos też na złożach morskich, być może konsolidacja sprawiłaby, że będzie się to działo szybciej - dodał.  

̶  Jeżeli Skarb Państwa ma uzasadnione obawy o wrogie przejęcie, a należy pamiętać, że były takie próby w przypadku Grupy Azoty (...), być może jest to rzeczywiście jakiś sposób na zabezpieczenie przed zagrożeniem, które widzi Skarb Państwa" - zauważył Jakóbik.

Oby jednak nie powstał kolejny, ociężały moloch

Dodał, że konsolidacja będzie zagrożeniem, jeśli doprowadzi do stworzenia "ociężałego molocha, który ma rozdmuchany zasób kadrowy, nieuzasadnione przywileje pracowników".

̶  I przez to stanie się kolejnym obciążeniem dla polskiego budżetu - powiedział. Zaznaczył, że wtedy nowemu podmiotowi "groziłby los Kompanii Węglowej”.

Reakcja inwestorów na GPW na zapowiedzi ministra

W poniedziałek ok. godz. 15.00 akcje PGNiG na warszawskim parkiecie taniały o 2,32 proc. Walor gazowej spółki rynek wyceniał na 4,66 zł. Taniały też akcje Lotosu - o 0,88 proc. - walor tej spółki wyceniono na 25,95 zł. Drożały za to o 0,45 proc. akcje PKN Orlen - trzeba było za nie zapłacić 63,65 zł.

Sytuacja odwróciła sie na drugi dzień - notowania trzech koncernów dzień po jego ogloszeniu idą zdecydowanie w górę. PKN Orlen zyskuje 2,5 proc., Grupa Lotos 5,54 proc.a PGNiG 4,37 proc.

PAP, jk