Jak mówi Michał Zych z EY, dobre przykłady możemy czerpać z Estonii, gdzie od prawie 10 lat używa się elektronicznych dowodów osobistych, które są jednocześnie dowodem posiadania ubezpieczenia zdrowotnego, identyfikacją podczas logowania do internetowych usług bankowych, zakodowanym podpisem elektronicznym, przepustką do usług administracyjnych czy systemu e-recept. Mogą także służyć jako prepaidowy bilet komunikacji miejskiej.
- Uwierzytelnienie się jako obywatel to właściwie jedyny krytyczny moment, z którym musimy sobie poradzić. Jeżeli już to zrobimy, to podobnie jak w bankach, instytucjach, gdzie jesteśmy już zarejestrowani, wykorzystanie e-usług jest już tak szerokie, jak tylko możemy sobie wyobrazić. Przykłady innych państw, w szczególności Estonii, pokazują, że zarówno karty biblioteczne, prawo jazdy, wszystkie podstawowe dokumenty mogą być sprawdzane elektronicznie – podkreśla gość radiowej Jedynki.
Prostsze uwierzytelnianie
Estończycy zaczynali od kart ze specjalnymi chipami, a teraz też przechodzą na smartfony.
- Obywatel musiałby kupić czytnik, żeby zakodować tam odpowiednie informacje i uwierzytelnić się, czy potwierdzić swoją tożsamość. W tej chwili jest tak, że te informacje są już zakodowane na kartach telefonów komórkowych. W związku z czym ten proces jest dużo prostszy. Mamy odpowiednią aplikację na swoim telefonie, mamy zakodowane tam informacje. A uwierzytelniać się będziemy tak jak na telefonach, czyli za pomocą PIN-u, hasła – wyjaśnia Michał Zych.
Smartfon zapewnia większe bezpieczeństwo
Pojawia się jednak pytanie o bezpieczeństwo naszych danych, ale jak wyjaśnia ekspert smartfon jest bezpieczniejszy niż zwykły dowód osobisty.
- Kiedy teraz zgubimy dowód osobisty, ktoś nam go zabierze, to od razu może go użyć. Telefon komórkowy ma więcej zabezpieczeń. Rozwiązania tego typu nie przechowują naszych danych na telefonach komórkowych, tylko korzystają z tych danych, dopiero zasilając urządzenia odpowiednimi danymi, kiedy my chcemy ich użyć. W tej chwili, jeśli zgubimy dowód, musimy iść na policję, zgłosić się do banku. Mało kto wie, że Biuro informacji Kredytowej udostępnia taką darmową usługę, dzięki której można za pomocą smartfona zastrzec sobie w bankach utracony dowód osobisty. W przypadku telefonu komórkowego mamy przez 24 godziny na dobę dostęp do center, możemy szybciej zgłosić, że ktoś nam ten smartfon z dowodem ukradł – mówi Michał Zych.
19 mln smartfonów w Polsce
W Polsce mamy 19 milionów smartfonów, a przeciętny Polak korzysta ze swojego urządzenia mobilnego trzy godziny dziennie i tendencja jest rosnąca.
Według zapowiedzi minister cyfryzacji także u nas wszystkie dokumenty, dowody tożsamości, karty biblioteczne, karty miejskie, karty lojalnościowe sklepów mogłyby się znaleźć w jednym urządzeniu, wraz z kluczami do e-państwa.
Sylwia Zadrożna, awi