Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Borys 16.09.2016

GUS: rosną wynagrodzenia i zatrudnienie. W sierpniu zarabialiśmy średnio 4212,56 zł

Rośnie zatrudnienie i wynagrodzenie w przedsiębiorstwach - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego.
Posłuchaj
  • Piotr Kuczyński z Domu Inwestycyjnego Xelion uważa, że w tym przypadku nie ma możliwości zaskoczenia
  • W ocenie prezesa Związku Maklerów i Doradców Pawła Cymcyka, dzisiejsze dane pokazują, że dotychczasowe trendy dotyczące zatrudnienia i wynagrodzenia w średnich i dużych firmach utrzymują się./IAR/.
  • Zdaniem Pawła Cymcyka, obecny trend powinien się w najbliższym czasie utrzymać./IAR/.
Czytaj także

W sierpniu przeciętne wynagrodzenie w firmach wyniosło 4212 złotych 56 groszy brutto, czyli było o 4,7 procent wyższe niż przed rokiem o tej samej porze.

W poprzednim miesiącu w firmach pracowało ponad 5 milionów 760 tysięcy osób. To o 3,1 procent więcej niż w analogicznym czasie 2015 roku.

Dane GUS dotyczą firm zatrudniających powyżej dziewięciu pracowników.

Dane z rynku pracy nieco gorsze od prognoz

Dane o zatrudnieniu, jak i o wynagrodzeniach kształtują się nieznacznie poniżej mediany prognoz rynkowych, pisze w komentarzu Piotr Dmitrowski z BGK.

Nie ma spowolnienia na rynku pracy

W naszej ocenie dane nie oznaczają spowolnienia tempa przyrostu miejsc pracy i znacznie bardziej prawdopodobne jest wypłaszczeczenie dotychczasowego trendu i stabilizacja dynamiki do końca roku.

Koniunktura gospodarcza nie słabnie

Gorszy od prognoz wynik nie zmienia także tego, że odczyty po raz kolejny pokazują siłę krajowej koniunktury. Uwidacznia ją dynamika realnego funduszu płac na wysokim poziomie bliskim 9 proc. rdr. 

Choć w I półroczu wzrost konsumpcji gospodarstw domowych nie był imponujący, to jednak wciąż rynek pracy daje przesłanki do tego, aby oczekiwać w tym względzie wyraźniejszego przyspieszenia.

Małe szanse na cięcia stóp procentowych

Sytuacja na rynku pracy jawi się też jako jedna z najważniejszych przesłanek przemawiających za niechęcią RPP do redukcji stóp procentowych i to pomimo tego, że horyzont w którym inflacja osiągnie pożądane przez Radę poziomy wciąż pozostaje odległy.

Dynamika rynku pracy lekko spowalnia

Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w sierpniu o 3,1% w ujęciu rocznym (niecały tysiąc mniej w ujęciu miesięcznym).

To wynik gorszy od przewidywań rynku i naszych szacunków, piszą w komentarzu analitycy mBanku.

Bić na alarm nie trzeba

Jakkolwiek jest to niespodzianka, w zasadzie nie jest to zaskoczenie, które zmuszałoby do bicia na alarm. Po pierwsze, spodziewaliśmy się spowolnienia tempa kreacji miejsc pracy w ujęciu miesięcznym z uwagi na efekty sezonowe (stawiamy na handel, działalność wspierającą, zakwaterowanie i gastronomię).

Po drugie, zatrudnienie w Polsce porusza się ostatnio w 3-miesięcznych cyklach; wrzesień wyznacza początek kolejnego cyklu, a więc dopiero słaby odczyt za miesiąc będzie zmuszał do głębszej refleksji. Po trzecie, ostatni miesiąc przyniósł wiele zmian w sekcjach stosunkowo stabilnych; niestety często w takich przypadkach – zapewne z uwagi na zaokrąglenia GUS - przejście do stanu sprzed zmiany jest tak samo prawdopodobne jak utrzymanie nowego poziomu (sekcje mają iście kwantowy charakter).

Spodziewamy się, że wrzesień wskaże powtórnie na kontynuację status quo i utrzymanie dynamiki zatrudnienia w przedziale 3-3,3%. Przypomnijmy dla porządku, że dotychczas uznawano, że dynamika PKB >3% gwarantuje zwiększenie miejsc pracy; obecnie miejsca pracy rosną w takim samym tempie jak cała gospodarka. Nie uważamy, że ze strony rynku pracy czeka nas jakaś solidna niespodzianka w krótkim terminie. Nadal generatorami zaskoczeń będą takie kategorie jednak inwestycje i eksport.

Dynamika płac spowalnia drugi miesiąc z rzędu

Przeciętne wynagrodzenie brutto wzrosło w sierpniu o 4,7% r/r, poniżej konsensusu rynkowego i naszej prognozy (odpowiednio: 5,0 i 5,4%). Jak co miesiąc, na szczegóły odczytu będziemy musieli poczekać aż do publikacji Biuletynu Statystycznego.

Oznacza to, ze (wprawdzie minimalnie) dynamika płac spowalnia drugi miesiąc z rzędu. O ile w zeszłym miesiącu było to wynikiem niekorzystnego układu dni roboczych, tym razem korzystny kalendarz nie zrównoważył tego. Biorąc pod uwagę także negatywne zaskoczenie w zatrudnieniu, może to być związane z dalszym pogorszeniem koniunktury w budownictwie (właśnie ta sekcja, a także przetwórstwo przemysłowe, miały odpowiadać za lepszy odczyt niż w zeszłym miesiącu). Więcej w tej kwestii dowiemy się po poniedziałkowych danych ze strefy realnej.

Podwyżkom wynagrodzeń sprzyja 500+

Na pewno nie należy wyciągać z tych danych pochopnych wniosków, nawet jeżeli nie odpowiadają one budującej się presji płacowej w polskiej gospodarce. Groźba dezaktywizacji części pracowników związana z implementacją programu 500 plus w dalszym ciągu sprzyja podwyżkom wynagrodzeń. Niezagrożona jest również w takim scenariuszu konsumpcja prywatna, wspierana wzrostem funduszu płac wynoszącym obecnie 8,1% nominalnie i 9,0% realnie.

Cięcia stóp przez RPP są jednak możliwe?

Dane pozostają bez wpływu na Radę Polityki Pieniężnej – Rada jest obecnie skupiona na zbliżającym się końcu deflacji i (jakkolwiek iluzoryczne by ono nie było) odbiciu wzrostu w II kwartale. Dane z rynku pracy, wskazujące na solidne wzrosty zatrudnienia i szybki wzrost płac realnych wpisują się w ten obraz idealnie. Tym niemniej, część uczestników rynku może przy negatywnych niespodziankach przypominać sobie o ścisłej niegdyś korelacji inwestycji ze wzrostem zatrudnienia oraz o wpływie wzrostu płac na wyniki przedsiębiorstw (i pośrednio, na inwestycje) w warunkach deflacji. Z tego względu zakłady za obniżki stóp procentowych nie powinny być skreślane, a my w dalszym ciągu uważamy scenariusz cięcia za najbardziej prawdopodobny w horyzoncie 6 miesięcy, czytamy w komentarzu mBanku. 

IAR, abo, komunikat BGK, mBank, jk