Czy jest możliwe efektywne zarządzanie spółkami Skarbu Państwa?

W nowych zapisach znalazł się także katalog wymogów dla kandydatów na reprezentantów państwa w radach nadzorczych oraz członków zarządu. Według Przemysława Kwietnia, który był gościem "Pulsu Gospodarki" na antenie Polskiego Radia 24, to dobry, ale mocno spóźniony krok.

Przemysław Kwiecień To powinno mieć miejsce na początku. Teraz to jest ta przysłowiowa musztarda po obiedzie

- Ciekawe, że taka rada powstaje w rok po tym jak to wszystko zaczęło się kręcić. Większość stanowisk zostało pozajmowanych. Pytanie, czy to będzie działało wstecz? Nie sądzę. Pewnie warto by było taką weryfikację przeprowadzić, choćby dla samego pokazania jaki odsetek nominacji, który już zostały przyznane, nie spełnia tych wymogów. Oczywiście procedury wyłaniania władz w spółkach Skarbu Państwa powinny być najbardziej przejrzyste. Zatem może być to tylko krok w dobrą stronę, wobec tego co się wydarzyło, gdy w wielu spółkach porzucono ideę konkursu na te stanowiska – podkreśla gość.

Klucz to efektywne zarządzanie

Z drugiej strony - jak zastanawiała się Agnieszka Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej - pojawia się pytanie, czy nawet przy przejrzystych procedurach, znajdą się kompetentni managerowie, którzy będą chcieli zarządzać spółkami z udziałem Skarbu Państwa.

Agnieszka Durlik Ta rada ma być elementem zastępującym Ministerstwo Skarbu Państwa przy opiniowaniu i ocenianiu tych działań, które mają  być stosowane w spółkach Skarbu Państwa. Ważne, aby były one zarządzane w sposób efektywny

- Stawiamy bardzo wysokie kryteria dla tych managerów, zatem ciekawa jestem jak będą kształtowały się ich wynagrodzenia. Zatem mamy sytuację, że ktoś musi świetnie zarządzać spółką, ale nie będzie mógł za dużo zarobić. Wydaje mi się, że trudno będzie znaleźć takich managerów, którzy będą chcieli przejść do spółek z udziałem Skarbu Państwa i zarządzać nimi w oparciu o swoją wiedzę i doświadczenie. Gdyby od tego uzależnić wynagradzanie managerów, to wtedy pojawiliby się tam prawdziwi managerowie, a nie osoby, które tam trafiają z uwagi na swoje polityczne relacje – wyjaśnia specjalistka.

Wielu nadzorów nad jedną spółka

Z kolei Marcin Roszkowski z Instytutu Jagiellońskiego, w kontekście nowych przepisów, zwracał uwagę na możliwą kolizję między poszczególnym szczeblami władzy.

Marcin Roszkowski Mamy kolejnego pośrednika w decydowaniu co będzie, a na koniec te decyzje i tak są dosyć prosto wykonywane

- Spółki Skarbu Państwa po rozwiązaniu tego ministrostwa zostały rozdysponowane po różnych resortach. Te ministerstwa muszą wykształcić i wyszkolić komórki do nadzoru właścicielskiego. Zatem mamy panią premier, mamy lidera partii rządzącej, większość parlamentarną i teraz do tego dojdzie konstytucyjny minister od nadzoru spółki. Wszyscy oni będą rywalizowali lub współpracowali nadzorując te przedsiębiorstwa – przewiduje gość.

O tym, że likwidacja Ministerstwa Skarbu Państwa zakończy się do końca roku premier Beata Szydło poinformowała w połowie września. Wtedy też z funkcji odwołano ministra Dawida Jackiewicza. "Wygaszanie" resortu nadzoruje szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.

Błażej Prośniewski, abo