W cyklu "Lubię, bo polskie" wspieramy krajowe firmy oraz chcemy zwrócić uwagę na walory rodzimych produktów i usług. Podpowiadamy także, w jaki sposób można rozpoznać produkt wykonany w Polsce oraz jakie mogą być korzyści związane z wyborem krajowej marki, bo to od naszych dobrych i przemyślanych decyzji bogaci się krajowa gospodarka.
Gospodarstwo w przyszłym roku kończy 25 lat, mówi Zofia Bechler, współwłaścicielka firmy Jasionek.
- W tym czasie udało nam się stworzyć własną mleczarnię, która posiada certyfikat ekologiczny od 2002 roku. Mamy także wyższą półkę ekologiczną – certyfikat biodynamiczny Demeter od 2006 roku. Jesteśmy smakoszami, a zaczęło się też od tego, że rozbiliśmy coś, co nam smakuje, a skoro nam smakuje, to jesteśmy pewni naszego produktu, dlatego może nam to też tak z przyjemnością wychodzi – zauważa rozmówczyni Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
Sprzedaż rośnie
Dziś kozie przysmaki tej firmy sprzedawane są w wielu sklepach z żywnością ekologiczną w całej Polsce, można je znaleźć także w sieci polskich delikatesów - na półkach ze zdrową żywnością.
- Przede wszystkim skupiamy się na naszych stałych klientach. Obecnie nasze stado liczy 100 matek, to są kozy dojne. Oprócz tego mamy 4 bardzo wesołe koziołki i mamy „młodzież”, ok. 50 sztuk. Także z tych naszych szczęśliwych kóz mniej więcej pozyskujemy rocznie ok. 40 tys. litrów mleka. Wszystko jest przetwarzane w naszej mleczarni i produkujemy z tego mleko kozie, oczywiście pasteryzowane, oprócz tego kefir kozi i świeże sery podpuszczkowe. O ok. 20 proc. rocznie wzrasta sprzedaż – mówi Zofia Bechler.
Konsumenci poszukują takich produktów
Zapotrzebowanie na produkty ekologiczne zaś dynamicznie rośnie. Ekologiczne przetwory z mleka koziego są już dziś wyjątkowo poszukiwane - bo jest ich nadal niewiele - i dlatego, jak mówi Dorota Metera, ekspertka do spraw żywności ekologicznej, ten rynek ma ogromny potencjał.
- Jest bardzo mało przetwórni, które przetwarzają kozie mleko i robią kozie sery czy inne produkty z tego mleka. Myślę, że jest ich zaledwie kilka w całej Polsce, ponieważ jest to produkcja bardzo trudna. Koza, wbrew pozorom, jest zwierzęciem bardzo delikatnym, chociaż niby zje wszystko, ale jej okres mleczności jest bardzo krótki, mleko jest bardzo drogie i daje go bardzo mało. To jest wątki kanał rynku. Natomiast te mleczarnie i serowarnie, które są na rynku, są naprawdę świetne. Podziwiam ich produkty i staranność, jakość tych produktów, są bardzo dobre – podkreśla ekspertka.
Ważna jest wysoka jakość i uczciwość
W tej produkcji, jak podkreśla Zofia Bechler, ważna jest wysoka jakość i uczciwość, bo w produkcji ekologicznej nie można iść na skróty.
- Najwyższa jakość jest wynikiem tego, że jesteśmy uczciwy wobec tego, co robimy. Jesteśmy świadomi tego, jaki produkt chcemy uzyskać. Tak naprawdę trudno jest sprzedać produkt, któremu nie jesteśmy oddani. Współpracujemy wszyscy razem. Nie jesteśmy firmą, która koniecznie ma parcie, musi być wszędzie, musi sprzedać wszystko. Nie zależy nam na wielkim zysku, tylko na tym, żeby produkt był w 100 proc. smaczny i zdrowy – podkreśla rozmówczyni Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
Prawdziwa żywność ekologiczna jest certyfikowana. To znaczy, że do jej uprawy stosuje się tylko środki naturalne i że produkcja jest objęta unijnym systemem kontroli.
Justyna Golonko, awi