Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Stanisław Brzeg-Wieluński 14.01.2020

Komisja Europejska zaakceptowała "sprawiedliwą transformacją energetyczną"

Komisja Europejska przyjęła propozycję w sprawie Funduszu Sprawiedliwej Transformacji i mechanizmu wspierania regionów, gdzie realizacja polityki klimatycznej będzie najbardziej bolesna. Pieniądze mają być dostępne dla wszystkich państw UE, a nie tylko tych z regionami węglowymi.

Komisja Europejska zakłada, że mechanizm sprawiedliwej transformacji (Just Transition Mechanism), który będzie finansowym ramieniem "Europejskiego Zielonego Ładu", pozwoli zmobilizować co najmniej 100 mld euro, aby wesprzeć przemiany na drodze do neutralności klimatycznej.

Na mechanizm ten składać się będzie kilka elementów m.in. nisko oprocentowane kredyty z programu Invest EU i Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI). Całkowicie nowymi pieniędzmi w jego ramach ma być "Fundusz Sprawiedliwej Transformacji" (FST), który będzie opiewał 7,5 mld euro na siedem lat.


Według nieoficjalnych informacji Komisja Europejska przewiduje 7,5 mld euro wsparcia na rzecz transformacji energetycznej. W zamyśle twórców tego mechanizmu było założenie, aby Bruksela wsparła finansowo transformację w regionach uzależnionych od węgla, które poniosą koszty ekonomiczne i społeczne przestawiania Europy na czystą energię ze źródeł odnawialnych. Polska miała być jednym z głównych beneficjentów tego programu w latach 2021-2027.

 

100 mld euro na inwestycje

Problem dotyczy jednak nie tylko Polski. Komisja Europejska podkreśla, że infrastruktura węglowa – m.in. kopalnie – jest obecna w 108 regionach w UE i blisko 237 tys. miejsc pracy jest zależnych od tego paliwa kopalnego – pisze portal teraz-srodowisko.pl.

Propozycja w sprawie Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (FST) odwołuje się do wcześniejszych zapowiedzi, które przewidują, że w ramach Mechanizmu Sprawiedliwej Transformacji mają być realizowane inwestycje na 100 mld euro ze wsparciem z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Na kwotę tę mają się złożyć pieniądze z budżetu UE, gwarancje oraz środki prywatne i z zasobów krajowych.

 

 

Dwa miesiące temu „Dziennik Gazeta Prawna” podał, że z wyliczeń Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że dla efektywnego działania Funduszu Sprawiedliwej Transformacji potrzeba, aby Polska otrzymała z niego w ciągu siedmiu lat od 10 do 20 mld euro.

Zgodnie z celami klimatycznymi UE

7,5 mld euro to kwota orientacyjna, czyli może ulec zmianie, a dodatkowe środki mają stanowić "uzupełnienie zasobów dostępnych w ramach polityki spójności. Aby uzyskać dostęp do funduszu, rządy będą musiały przedstawić „terytorialne, sprawiedliwe plany transformacji", które muszą być "zgodne z celami klimatycznymi UE". Pieniądze mają być przeznaczone na inwestycje w obszary niskoemisyjne, badania nad nowymi technologiami, podnoszenie umiejętności i przekwalifikowanie kadr, pomoc dla osób poszukujących pracy oraz zmianę przeznaczenia terenów przemysłowych.

 

 

Bruksela zakłada, że państwa członkowskie korzystające z funduszu będą musiały przygotować plan transformacji zawierający szczegóły działań podejmowanych do 2030 roku. Mają one być zgodne z planami krajowymi i celem neutralności klimatycznej do 2050 roku. W ten sposób Bruksela chce zapewnić, żeby wszystkie państwa osiągnęły cele neutralności klimatycznej do 2050 roku, mimo że Polska, jako jedyny kraj w UE nie zadeklarowała tego na grudniowym szczycie.


 

Koszty transformacji największe w całej Unii

Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, który ma wspierać regiony najbardziej narażone na negatywne skutki społeczne ambitnej polityki klimatycznej UE, powinien – według stowarzyszeń energetycznych z Europy Środkowo-Wschodniej – opiewać na kwotę 25 mld euro. Jednocześnie organizacje te apelują o jasne kryteria kwalifikacji do korzystania z tych środków, które będą uwzględniać różne punkty startowe i poziom rozwoju gospodarczego państw członkowskich. Dla Polski, której energetyka w blisko 80 proc. opiera się na węglu i gdzie koszty transformacji mają być największe w całej UE, uwzględnienie punktu startowego ma szczególne znaczenie. Stowarzyszenia zwracają uwagę instytucji UE na potrzebę specjalnego wsparcia dla transformacji energetycznej, tak by uniknąć wzrostu cen energii dla konsumentów, a także utraty konkurencyjności europejskiego przemysłu.

 

 

Sztandarowa propozycja nowej przewodniczącej

Fundusz Sprawiedliwej Transformacji jest elementem pakietu wsparcia w ramach Nowego Zielonego Ładu, będącego sztandarową propozycją nowej przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Cel zaproponowany przez Komisję państwom członkowskim to osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Polska postanowiła włączyć się do tej inicjatywy dopiero po wynegocjowaniu warunków wsparcia sprawiedliwej transformacji energetycznej. Do rozstrzygnięcia ma dojść w czerwcu 2020 roku.

 

PolskieRadio24.pl/IAR/PAP/biznesalert.pl/businessinsider.com.pl/DoS/sw