Wiceminister Grzegorz Puda wyjaśniał, że ogromna rzesza polskich przedsiębiorców funkcjonuje dzięki wsparciu z tarcz antykryzysowych, w tym tzw. tarczy antycovidowej przygotowywanej także w ministerstwie funduszy. Jednak to wsparcie już się kończy i mogą skutecznie zastąpić je środki z funduszy europejskich.
- Szczyt Rady Europejskiej to wielki sukces polskiego rządu i premiera. Z tego tortu Polsce ma przypaść 125 mld euro w formie dotacji oraz 35 mld euro w formie pożyczek. Razem to 750 mld zł. To wielki zastrzyk finansowy, który będzie dotyczył różnych obszarów życia, również samorządów, przedsiębiorców, a docelowo także przysłowiowych zwykłych Kowalskich, bo niezależnie od tego, czy będziemy budować nowe drogi, szpitale, infrastrukturę, to docelowo skorzystają z tego nasi rodacy - mówił wiceminister Puda.
Jarosińska-Jedynak: nasz cel to zapewnienie wysokiego standardu życia Polakom poprzez realizowane inwestycje
Wprowadzenie środków z UE do gospodarki
Wiceminister zaznaczył, że teraz przed ministerstwem rozwoju duże wyzwanie, bo trzeba jak najszybciej przygotować dokumenty, które pozwolą wdrożyć środki finansowe na polski rynek. W tej chwili są dwa ważne dokumenty. Pierwsze bezpośrednio pokazują współpracę między Polską a Unią, drugie dotyczą samych programów operacyjnych.
- Trzeba zauważyć, że w ramach środków, które mają do nas trafić, jest też Fundusz Odbudowy. Jest on tym elementem, który ma pomóc polskim przedsiębiorcom w wejściu na rynek po tym, co wydarzyło się w związku z pandemią COVID-19. W ramach tego funduszu będziemy mieli do dyspozycji ok. 57 mln euro na dotacje i pożyczki – informował wiceminister Puda.
Wyjaśniał, że celem Funduszu Odbudowy jest przeciwdziałanie takim kryzysom w przyszłości. Wskazał np. na możliwość wyprzedzającego zakupu chociażby środków i urządzeń potrzebnych ochronie zdrowia. Wskazał np. na potrzebę przygotowania w Polsce Centrum Chorób Zakaźnych, bo takie placówki zostały zlikwidowane.
Zyskają i JST i firmy prywatne
Wiceminister mówił również o możliwości korzystania z europejskich pieniędzy przez prywatnych przedsiębiorców, a szczególnie samorządy, które doskonale sobie radzą z ich wydatkowaniem.
- Jedna pula środków to te, które są wydatkowane przez polski rząd np. poprzez GDDKiA na budowę autostrad, a druga poprzez marszałków województw, czyli Regionalne Programy Operacyjne. W ramach środków centralnych część będzie mogła być wykorzystywana przez podmioty prywatne, jeżeli takie zapisy się znajdą, ale nasze doświadczenie pokazuje, że tak jak w poprzedniej perspektywie, tak i teraz bardzo dobrze tymi środkami zarządzają regiony. Myślimy zatem, aby działo się to w podobny sposób. Wtedy przedsiębiorcy będą mogli także korzystać z unijnych środków, składając wnioski jako beneficjenci do marszałków, którzy doskonale orientują się przecież w potrzebach i możliwościach swoich regionów – mówił wiceminister Puda.
MFiPR: blisko pół mld złotych z Funduszy Europejskich na śródlądowe szlaki wodne
Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.
20:53 Grzegorz Puda wiceminister funduszy i rozwoju regionalnego ("Rządy Pieniądza" A. Grabowska PR24) Grzegorz Puda wiceminister funduszy i rozwoju regionalnego ("Rządy Pieniądza" A. Grabowska PR24)
PR24/Anna Grabowska/sw