Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Chodurski 11.10.2010

PiS: Gazociąg zablokuje polskie porty

Politycy PiS z zachodniopomorskimego, zaapelowali do władz samorządowych Szczecina i Świnoujścia o złożenie wniosku do niemieckiego sądu o wstrzymanie prac związanych z położeniem Gazociągu Północnego.
Trasa Gazociągu PółnocnegoTrasa Gazociągu Północnegofot. Wikipedia

Poseł Joachim Brudziński przekonywał podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Szczecinie, że obecnie jedynym sposobem wstrzymania prac przy gazociągu jest wystąpienie do sądu niemieckiego o wydanie zarządzenia tymczasowego w tej sprawie.

Taki wniosek - mówił - mogą złożyć prezydenci Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz i Szczecina Piotr Krzystek jako przedstawiciele miast, które ucierpią gospodarczo, jeśli gazociąg zostanie wybudowany w obecnie zaakceptowanej formie.

Sprawę powinien wyjaśnic rząd

Odnosząc się do wystąpienia polityków PiS, Krzystek przyznał, że sprawa przebiegu gazociągu budzi jego niepokój i kontaktuje się z Zarządem Morskich Portów, który toczy spór prawny ze spółką Nord Stream. Jednocześnie zaznaczył, że nie powinno się przerzucać na władze samorządowe obowiązków rządu, do których należy obrona interesów narodowych.

Z kolei rzecznik prezydenta Świnoujścia Robert Karelus powiedział, że władze samorządowe Świnoujścia zaniepokojone planami budowy gazoaciągu zwracały się m.in. do premiera, aby sprawa została wyjaśniona na szczeblu rządowym. Karelus dodał, że jeśli z rozmów z politykami PiS i analiz przez nich przedstawianych wyniknie, że Nord Stream może jednak negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie portu i terminalu LNG, władze samorządowe Świnoujścia będą rozpatrywać każdą możliwość, "łącznie z tą zaproponowaną przez PiS".

Ten gazociąg poważnie zagraża naszym portom

Podczas konferencji polityków PiS eurodeputowany Marek Gróbarczyk zwrócił uwagę, że rządy Finlandii i Estonii w ostatnim czasie złożyły poprzez swoje organizacje ekologiczne skargi do krajowych sądów najwyższych o wydanie zarządzenia tymczasowego wstrzymującego budowę Gazociągu Północnego w obszarze wód terytorialnych tych państw. Według niego również Polska powinna skorzystać z drogi sądowej.

"Rząd nic nie robi, by zmienić przebieg Gazociągu Północnego tak, by nie ograniczał rozwoju polskich portów. Czasu na działania jest coraz mniej. Docierają do nas informacje, że już w tym tygodniu prace budowlane mają być prowadzone w rejonie toru podejściowego do zespołu portów Szczecin-Świnoujście" - podkreślał Brudziński.
Chodzi o przecięcie tzw. północnego toru podejściowego do portu w Świnoujściu z trasą gazociągu Nord Stream. Polska postuluje takie wkopanie w dno morskie rosyjsko-niemieckiej rury na tym odcinku, żeby umożliwić wpływanie w przyszłości do portu statków o zanurzeniu większym niż 13,5 metra.

Nord Stream

Budowa morskiego odcinka Nord Stream, który przez Bałtyk połączy Rosję z Niemcami, ruszyła w kwietniu. Gazociąg będą tworzyły dwie nitki o długości po 1220 km i przepustowości po 27,5 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Rura będzie przebiegała przez wody terytorialne, bądź wyłączne strefy ekonomiczne, Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec.

W ubiegłym tygodniu szef MSZ Radosław Sikorski pytany o sprawę budowy Nord Stream stwierdził, że z przekazanych mu informacji wynika, że po wybudowaniu gazociągu wszystkie statki wpływające na Bałtyk przez Cieśniny Duńskie nadal będą mogły wpływać do portów w Szczecinie i Świnoujściu.

Jak mówi szef MSZ, dzięki staraniom polskiej strony na odcinku podejściowym do portu w Świnoujściu gazociąg ma być zakopany pod dnem morskim.

mch