- Z najnowszego raportu wynika, że pandemia nie powstrzymała rozwoju takich właśnie usług, a nasz sektor zatrudnił w tym czasie 13,5 tysiąca nowych pracowników, mówi gość radiowej Jedynki.
05:16 justa 16.06.mp3 O sektorze usług wspólnych, który mimo pandemii zwiększa zatrudnienie i się rozwija, mówił w audycji Ekspress Gospodarczy radiowej Jedynki Wiceprezes Związku Liderów Nowoczesnych Usług Biznesowych Wojciech Popławski./Justyna Golonko, jk/.
Sektor usług wspólnych rośnie wraz z rozwojem firm, które zwiększają działalność w czasach kryzysu
I wyjaśnia, że to efekt modelu działania tego sektora, który działa w obszarze firm technologicznych, które zyskały na kryzysie, a także na rzecz firm działających na całym świecie.
Eksperci: przed nami spadek bezrobocia i spodziewane podwyżki wynagrodzeń
- Stąd nasze firmy to centralne oddziały międzynarodowych firm, które wspierają takie prace wielkich firm, jak np. księgowość, logistyka czy obsługa informatyczna, wymienia Wojciech Popławski.
Usługi stają się coraz bardziej złożone, wymagające dużych kompetencji, szczególnie cyfrowych
Co ważne, wzrasta nie tylko wartość usług, ale i stopień złożoności świadczonych prac, wymagających coraz większych kompetencji.
- Ponad 40 proc. wykonywanych przez nasze centra aktywności obejmuje zagadnienia dotyczące cyfryzacji, wymagające wykorzystania różnego rodzaju aplikacji, sztucznej inteligencji, wspierających prace człowieka, mówi ekspert.
Ekspert KIG: tegoroczny wzrost eksportu może być dwucyfrowy
Wrasta wydajność sektora usług wspólnych
- Stąd, jak dodaje, bierze się wzrost eksportu naszych usług w porównaniu do wzrostu zatrudnienia. Eksport usług "wiedzochłonnych" był na poziomie 23 mld dolarów, o 10 proc. większym niż rok wcześniej, przed pandemią, a tym czasie zatrudnienie wzrosło o 6 procent, co odzwierciedla wzrost wydajności pracy tego sektora – podkreśla ekspert.
Zatrudnienie w sektorze będzie rosło, podwoi się w ciągu kilku lat
Dlatego perspektywy pracownicze sektora wydają się bardzo obiecujące.
Gość radiowej Jedynki szacuje, że zatrudnienie w usługach wspólnych, wynoszące obecnie powyżej 350 tys. osób, powinno, o ile utrzyma się dobry klimat inwestycyjny i wesprą go dobre regulacje, wzrosnąć, do 480 tysięcy pracowników, a w ciągu kilku lat powinien się podwoić do 650 tysięcy zatrudnionych.
Justyna Golonko, jk