O sprawie pisze "Rzeczpospolita". W najgorszym miesiącu 2010 roku - kwietniu - obroty spadły nawet o przeszło 10 procent w ujęciu rocznym. Trend spadkowy się utrzymuje.
Mimo to branża się rozwija i rośnie powierzchnia centrów. Wszyscy właściciele i zarządcy centrów handlowych zgodnie odmówili "Rzeczpospolitej" komentarza do tych danych, zasłaniając się tajemnicą handlową. Jedynie nieoficjalnie jeden z nich przyznał, że sytuacja rynku faktycznie nie jest za dobra.
- Realnie rośnie jedynie sprzedaż sklepów odzieżowych, choć nie wszystkich. Całe szczęście, że stanowią większość naszych najemców, gdyż w pozostałych branżach jest po prostu źle - mówi osoba zarządzająca kilkoma galeriami handlowymi w Polsce.
Co więcej, trudno liczyć na znacząco lepsze dane w tym roku. Z danych PRCH wynika, że dotąd także utrzymuje się trend spadkowy. Sytuacja najemców komplikuje się między innymi z powodu zmiennych kursów walut, bo większość czynsze płaci w euro.
IAR/tk