Tak mówi Komisja Europejska i wysyła wytyczne do krajów członkowskich, by zagwarantowały, że nie będzie dochodzić do dyskryminacji zagranicznych właścicieli aut prywatnych.
Komisarz do spraw transportu Siim Kallas powiedział, że do Brukseli w ostatnich latach napływało wiele skarg na nierówne traktowanie.
- Niektóre kraje wprowadziły takie systemy, które nakładały większe opłaty na zagranicznych kierowców. Niedyskryminowanie jest podstawową zasadą w unijnym prawie. Opłaty powinny więc być przejrzyste i sprawiedliwe dla wszystkich. Zagraniczny kierowca musi mieć możliwość zakupu krótkoterminowej winiety po rozsądnej cenie, bez zbędnych problemów - podkreślił komisarz.
Tymczasem niektóre kraje oferują na przykład tylko roczne abonamenty, co jest niesprawiedliwe dla zagranicznych kierowców. Bruksela zastrzega, że nie naciska na ujednolicenie opłat w całej Unii, każdy kraj może o tym decydować według własnego uznania, ale powinny one być uzasadnione i proporcjonalne do ponoszonych kosztów.
Sposób pobierania opłat drogowych od właścicieli aut prywatnych różni się w zależności od kraju. 7 państw - Austria, Bułgaria, Czechy, Węgry, Rumunia, Słowacja i Słowenia stosuje system winiet, których cena zależy od czasu ich ważności. Inne zdecydowały się na pobieraniu opłat w zależności od pokonywanej odległości, a jeszcze inne nie pobierają opłat w ogóle.