Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Agnieszka Kamińska 05.09.2012

Starcie z Rosją. "Na nas mogą spaść kamienie"

Spór z Gazpromem to odsłona starcia sił między Brukselą i Rosją. Unia Europejska próbuje osłabić Gazprom, będąc w słabszej pozycji jako odbiorca gazu – mówił w Jedynce Andrzej Szczęśniak.
Balon reklamowy z napisem GazpromBalon reklamowy z napisem Gazpromgazprom.com

Andrzej Szczęśniak, ekspert do spraw energetyki i rynku paliw, uważa, że polscy politycy nie powinni "przypinać sobie medali” z powodu sporu Rosji z Brukselą o zawyżone ceny gazu. - W ten sposób kreujemy się na sprawcę takiej sytuacji, co nie jest dla nas dobre – komentował gość magazynu "Z kraju i ze świata”. Dodał, że przecież Polska, PGNiG jest w sporze z Gazpromem, a taka postawa zapewne tworzy z niego ostrzejszego przeciwnika. Gość Jedynki uważa, że pojedynek Unii z Gazpromem jest elementem większej gry. Według niego przez ten konflikt "mogą nam się posypać kamienie na głowę".

Andrzej Szczęśniak przypomniał, że pierwsza odsłona sporu nastąpiła 27 września, kiedy służby antymonopolowe weszły do wielu firm, które współpracują z Gazpromem.

Na czym polegają monopolistyczne praktyki Gazpromu? Komisja Europejska próbuje od 20 lat wprowadzić w Europie wspólny rynek energetyczny, gazu, energii elektrycznej. Szczęśniak mówi, że przez wiele lat podpisywano z Gazpromem i z Rosją umowy niedostosowane już do dzisiejszych wymagań. - Nie pytano jeszcze, czy stare umowy są nadal ważne, czy nie, skoro zmieniło się prawo – zaznacza Andrzej Szczęśniak.

Ekspert przypomniał, że przepłacamy za gaz Gazpromowi. Szczęśniak uważa, że to wina złych stosunków z Rosją. Dodał, że Niemcy, którzy budują z Rosją gazociągi, mają ceny coraz niższe. Andrzej Szczęśniak ocenia, że nie jesteśmy skazani na wysokie ceny i "sami spowodowaliśmy” sytuację, że nie powstała druga nitka gazociągu Jamalskiego i Rosja okrąża nas od północy i południa.

Andrzej Szczęśniak ocenił, że Polska powinna dążyć do tego, by połączyć się z rynkiem europejskim. Według niego połączeń z siecią innych krajów jest zbyt mało.

Rozmawiała Agnieszka Rucińska

agkm