Rodzice dzieci niepełnosprawnych chcą, żeby opiekę nad ich potomkami uznać za pracę. W tej sprawie protestowali w poniedziałek przed Sejmem. Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania zapewniała w „Salonie politycznym Trójki”, że decyzja w tej sprawie jest podjęta, a obecnie trwają prace w ministerstwie pracy nad zmianą trybu orzecznictwa. Chodzi o to, by wyceniony był stopień samodzielności. Wtedy będzie można przejść do systemu czeku opiekuńczego, czyli opłaty za opiekę nad osobami niesamodzielnymi.
Rajewicz powiedziała, że odbyło się w sprawie czeków spotkanie, z premierem, ministrem pracy, przedstawicielami rodziców, poświęcone możliwym rozwiązaniom. Jak mówi, ustawa jest już gotowa, przygotował ją senator Mieczysław Augustyn, teraz trzeba dopasować system orzecznictwa, by można było ją procedować.
Jak powiedziała Rajewicz, wartość czeku jest kwestią wtórną i techniczną, a może on wynosić „600, 900 czy 1500 złotych”. Niedługo w kancelarii premiera ma się odbyć kolejne spotkanie. Będą tam informacje o przebiegu prac. A jeśli chodzi o pieniądze – to według Rajewicz decyzja polityczna, którą można podjąć wtedy, kiedy system jest gotowy. Ma nadzieję, że w tym roku uda się zamknąć prace nad nim.
Rozmawiał Marcin Zaborski
agkm