Według najnowszych danych polscy producenci najczęściej eksportują za granicę meble i żywność. W przypadku artykułów rolno-spożywczych pobity pod tym względem ma zostać ubiegłoroczny rekord.
- W bieżącym roku eksport w Polsce wzrósł średnio o około 5-6 procent, natomiast eksport żywności o ok. 13 procent. To największa dynamika i największe saldo w handlu zagranicznym. Nadwyżka wzrosła tutaj o ok. 50 procent, około 1/5 żywności wyjeżdża z Polski, miejsca pracy pozostają tutaj. Uważam, że taka dynamika zostanie utrzymana, bo mamy świetną markę polskiej żywności - podkreślał w "Sygnałach dnia" Stanisław Kalemba.
W tym roku poprawiło się także, mimo negatywnej kampanii dotyczącej polskiej żywności w tych krajach, saldo handlu z Czechami i ze Słowacją. - My nie tylko eksportujemy, ale jesteśmy również wielkim sąsiadem, który importuje żywność. Jak się widzi nieuczciwą kampanię, to nasi konsumenci potrafią dać później wyraz swojemu niezadowoleniu i rezygnują z pewnych produktów. Natomiast my powinniśmy dobrze współpracować z sąsiadami w obie strony - stwierdził minister rolnictwa.
Gość Jedynki odniósł się także do propozycji ministerstwa finansów dotyczącej opodatkowania rolników. Zgodnie z nią właściciele gospodarstw, których przychód nie przekracza 100 tys. zł rocznie płaciliby podatek od nieruchomości rolnych, a ci zarabiający więcej – podatek dochodowy. - To jest temat do omówienia na posiedzeniu koalicji. Wszyscy jednak zgodnie przyznają, że jakakolwiek zmiana podatków od działalności dochodowej w rolnictwie nie poprawi wpływów do budżetu, bo około 80 procent gospodarstwa w Polsce nie osiąga dochodów - mówił Stanisław Kalemba.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.
pg
>>>Zapis całej rozmowy