Czy można się ubezpieczyć od koronawirusa? Sprawdź, na co zwrócić uwagę przy wakacyjnych polisach

 Agnieszka Durska z Polskiej Izby Ubezpieczeń mówi, że oferta takich polis jest szeroka, bo i ryzyko dla różnego rodzaju wycieczek jest inne. Wskazuje, że taka różnorodność jest uzasadniona, bo np. czasem wyjeżdżamy na dwie godziny na Słowację i nie potrzebujemy rozbudowanego ubezpieczenia, ale sytuacja wygląda już inaczej, gdy np. planujemy dwutygodniowy pobyt w Alpach. Im szersza polisa, tym wyższa składka - dodaje ekspertka.

Turystów mniej niż się spodziewano. Hotelarze w kiepskich nastrojach

Uwaga na wyłączenia

W tym roku jednak to, co będzie szczególnie brane pod uwagę, to kwestia ochrony na wypadek zakażenia się koronawirusem. Zakłady ubezpieczeń różnie podchodzą do tego tematu, a część towarzystw w ogóle wyłącza odpowiedzialność w przypadku dużej zachorowalności w naszym docelowym kraju.

- Jeśli wybieramy się do kraju, w którym jest jeszcze stan epidemii, sytuacja jest niepewna, to poszukajmy takiej oferty, która takiego wyłączenia nie ma - radzi Agnieszka Durska.

Sprawdzajmy warunki ubezpieczenia

W wypadku wyjazdów organizowanych przez biura podróży ubezpieczenia są wliczane w cenę imprezy. Niemniej, jak przypomina prezes Polskiej Izby Turystyki Paweł Niewiadomski, zawsze warto sprawdzać warunki takiej polisy, ponieważ ogólne przepisy prawa nie regulują konkretnie kwestii zachorowania na COVID-19 i leczenia tej choroby.

Warto też pytać o to, co w sytuacji, gdy w czasie wyjazdu trzeba będzie się obowiązkowej kwarantannie.

- Niektóre kraje informują już, że będą pokrywać ewentualne koszty takiej kwarantanny. Warto o to pytać - podkreśla Paweł Niewiadomski.

W kontekście ubezpieczeń i koronawirusa często też pojawia się pytanie dotyczące rezygnacji z podróży z powodu COVID-19. W tym przypadku - jak wskazują firmy ubezpieczeniowe - pandemia czy zachorowanie nie są podstawą do wypłaty odszkodowania.

PolskieRadio24.pl, Program 1 Polskiego Radia, Aleksandra Tycner, md