Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 03.03.2014

Zadyma na Legii: zwykli bandyci zrobili zoo. Zatrzymano 38 osób

- To nie są kibice Ekstraklasy, to zwykli bandyci - tak sytuację po meczu Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok skomentował Marcin Animucki, wiceprezes Ekstraklasy S.A.
Zamieszki i bójki pomiędzy kibicami stołecznej Legii i Jagiellonii Białystok (żółte i czerwone stroje) na stadionie Pepsi Arena podczas meczu T-Mobile EkstraklasyZamieszki i bójki pomiędzy kibicami stołecznej Legii i Jagiellonii Białystok (żółte i czerwone stroje) na stadionie Pepsi Arena podczas meczu T-Mobile EkstraklasyPAP/Bartłomiej Zborowski
Galeria Posłuchaj
  • Dyrektor ds. bezpieczeństwa Legii Dariusz Derewicz o bójkach kibiców podczas meczu Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok (Naczelna Redakcja Sportowa PR/IAR)
  • Aspirant Piotr Sitek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji podkreśla, że w czasie meczu Legia - Jagiellonia konieczna była interwencja służb mundurowych (IAR)
Czytaj także

W specjalnym oświadczeniu wydanym po meczu Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok, podczas którego doszło do starć na trybunach, prezes Ekstraklasy podkreślił: nie będzie tolerancji dla przerywania meczów i burd na trybunach.

Marcin Animucki zwrócił uwagę, że w Polsce jest kilka milionów kibiców Klubów i rozgrywek Ekstraklasy, którzy przed, w trakcie i po każdej kolejce żyją tym, co się dzieje na boiskach Ekstraklasy. Jak zauważył w tym sezonie nie dochodziło - poza tym co działo się wokół i częściowo na trybunach w Bydgoszczy - do poważnych incydentów. Natomiast kilka razy dochodziło do przerwania meczów na kilka czy kilkanaście minut na skutek nieodpowiedzialnych zachowań grup kibiców, takich jak odpalenie dużej ilości materiałów pirotechnicznych lub rzucanie rac na murawę stadionu. Przypomniał, że już takie zachowania spotykały się i nadal będą się spotykać ze stanowczą reakcją, gdyż wszystkie wysiłki Ekstraklasy zmierzają do wyeliminowania chuliganów z trybun.

W jego opinii podczas niedzielnego spotkania na stadionie przy Łazienkowskiej w Warszawie, doszło do najbardziej drastycznego wydarzenia od lat. Marcin Animucki zapowiedział, że w związku z tym Komisja Ligi zbierze się tak szybko, jak to tylko możliwe. Najprawdopodobniej nastąpi to w środę, bo bardzo ważne jest zebranie wszystkich potrzebnych materiałów dowodowych. Jeśli będzie możliwe dowodowe przygotowanie posiedzenia, Komisja Ligi zbierze się już we wtorek. Przedmiotem posiedzenia będzie też sprawa weryfikacji wyniku meczu Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok.

- Dziś nie jesteśmy jeszcze w stanie orzec kto konkretnie zawinił, ale kary muszą być dotkliwe i surowe. Dla tych bandytów nie może być miejsca na stadionach Ekstraklasy. Mam nadzieję, że w ślad za karami Komisji Ligi pójdą też klubowe zakazy stadionowe - powiedział Marcin Animucki.

Prezes Animucki zwrócił też uwagę, że w ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z innymi przypadkami, w których działania kibiców doprowadzały do przerwania meczu. - Prezes Ekstraklasy Bogusław Biszof jest w kontakcie z Prezesem PZPN i w ciągu kolejnych dni należy się spodziewać przeglądu stanu bezpieczeństwa, w tym wyjazdów kibiców. Nie wykluczałbym decyzji także w tym zakresie - dodał.

W mediach wydarzenia na stadionie przy Łazienkowskiej nazwane zostały dosadnie: "Zoo na Legii" napisano w "Rzeczpospolitej", a winą za zajścia obarczono prezesa Legii, Bogusława Leśnodorskiego: Romans prezesa z kibicami "Żylety" kończy się tak, jak można się było tego spodziewać.

Mecz 24. kolejki Ekstraklasy piłkarskiej Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok przerwany został po pierwszej połowie decyzją Biura Bezpieczeństwa m. st. Warszawy. Jak poinformowała policja zatrzymano 38 osób (36. pseudokibiców Jagiellonii i 2. Legii).

>>> Ekstraklasa: starcia kiboli, mecz Legia - Jagiellonia przerwany

Źródło: x-news/x-news

(ah, ekstraklasa.org)