Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Marcin Nowak 04.06.2011

Smuda nie dba o wynik meczu z Argentyną

Podopieczni Franciszka Smudy trenowali na stadionie Legii Warszawa, na którym jutro odbędzie się towarzyskie spotkanie Polski z Argentyną.
Trening reprezentacji Polski przed meczem z ArgentynąTrening reprezentacji Polski przed meczem z Argentynąfot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Posłuchaj
  • Franciszek Smuda podkreślił, że podstawowym celem jego zespołu w konfrontacji z Argentyną będzie rozegranie dobrego meczu, bez względu na wynik, jakim się on zakończy
  • Mecz rozpocznie się o godzinie 17.00. Prognozy pogody zapowiadają upał, mimo to selekcjoner naszych piłkarzy mówi, że nieważna jest godzina rozpoczęcia tego spotkania
  • Wojciech Szczęsny mówi, że rezerwowy skład Argentyny wcale nie oznacza braku szacunku dla polskiej reprezentacji
Czytaj także

Kadra jest już w komplecie, dzisiaj dołączył Ludovic Obraniak, któremu w środę urodziła się córka. Franciszek Smuda podkreślił, że podstawowym celem jego zespołu w konfrontacji z Argentyną będzie rozegranie dobrego meczu, bez względu na wynik, jakim się on zakończy.

Trener chce, aby gra jego zespołu "zazębiała się", była efektowna, żeby Polacy potrafili konstruować składne akcje. - Jutro i w czwartek z Francją chcemy pokazać, że z trudnymi przeciwnikami można ładnie grać - powiedział Franciszek Smuda.

Trener reprezentacji zdradził, że w jutrzejszym meczu w bramce stanie Wojciech Szczęsny. Grający na co dzień w Arsenalu Londyn zawodnik mówi, że rezerwowy skład Argentyny wcale nie oznacza braku szacunku dla polskiej reprezentacji. - A jeśli Argentyńczykom przyjdzie do głowy nas zlekceważyć, to będziemy potrafili ich ukarać - zapowiedział Szczęsny.

Wątpliwości na środku defensywy

Franciszek Smuda ma już praktycznie gotowy skład na mecz z Argentyną. Jedyną wątpliwością jest środek obrony, gdzie kandydatów jest dwóch - Adrian Mierzejewski i Mateusz Klich. Poza Szczęsnym i Mierzejewskim lub Klichem na boisko prawdopodobnie wybiegną: Łukasz Piszczek, Tomasz Jodłowiec, Grzegorz Wojtkowiak, Jakub Wawrzyniak, Dariusz Dudka, Rafał Murawski, Jakub Błaszczykowski, Kamil Grosicki i Robert Lewandowski.

Mecz rozpocznie się o godzinie 17.00. Prognozy pogody zapowiadają upał, mimo to selekcjoner naszych piłkarzy mówi, że nieważna jest godzina rozpoczęcia tego spotkania. Podkreślił, że nie wolno szukać wymówek. - Wiem, że najlepiej gra się wieczorem, ale nie zwracajmy uwagi na godzinę - trzeba wyjść i dać z siebie wszystko - powiedział Franciszek Smuda.

Mecz z Argentyną to jeden z etapów przygotowań do Euro 2012. W czwartek, także na stadionie Legii, Polacy zmierzą się z Francją, która do Polski przyjedzie w najsilniejszym składzie.


man