Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 30.10.2011

Jan Tomaszewski "konsultantem SB"? Polityk zaprzecza

Jan Tomaszewski mówi, że zarzuty są związane z zapowiedziami, że zajmie się nieuczciwymi praktykami w PZPN i nadużyciami przy budowie stadionów.
Jan Tomaszewski konsultantem SB? Polityk zaprzeczafot. PAP/Andrzej Hrechorowicz

Były bramkarz reprezentacji Polski, poseł-elekt wybrany z listy Prawa i Sprawiedliwości odniósł się w ten sposób w TVP Info do publikacji "Newsweeka".

Tygodnik napisał, że w 1986 roku Tomaszewski został zarejestrowany jako konsultant przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa.

Jan Tomaszewski powiedział TVP Info, że na nikogo nie donosił i oświadczył, że jest do dyspozycji IPN. Zapytany, czy podejmie jakieś kroki dla obrony swego dobrego imienia, odpowiedział, że "trudno mu się tłumaczyć, iż nie był wielbłądem". "Newsweek" zacytował fragment dokumentów wytworzonych przez SB, a dotyczących Tomaszewskiego. Czytamy w nich: „Kategoria: konsultant, pseudonim »Alex«, podstawa pozyskania: dobrowolność, data pozyskania: 1986.07.28.”. Według "Newsweeka" taki zapis wskazuje na to, że słynny piłkarz pod koniec komunizmu spotykał się ze SB.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Girzyński nie chciał komentować tych doniesień. Mówi, że nie zna sprawy i odsyła do tych, którzy wiedzą coś na ten temat.

Z kolei poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej Ryszard Kalisz uważa, że błędem jest opieranie wiedzy o przeszłości danego człowieka na dokumentach bezpieki. Dodaje, że jest to opieranie się na wiedzy funkcjonariuszy SB, a nie na prawdzie odpowiadającej rzeczywistości.

Zdaniem posła Polskiego Stronnictwa Ludowego Eugeniusza Kłopotka, do tego typu informacji należy podchodzić bardzo ostrożnie. Poseł dodał, że zaskakująca jest formuła rzekomej współpracy w charakterze konsultanta.

Poseł Platformy Obywatelskiej Jarosław Gowin uważa, że ujawnienie informacji o domniemanej współpracy Tomaszewskiego jest rysą na wizerunku PiS jako partii zabiegającej o pełną lustrację. Zarazem polityk Platformy uważa, że Jan Tomaszewski powinien udowodnić, iż nie współpracował z bezpieką, zwłaszcza, że przez lata występował z pozycji autorytetu moralnego.

IAR