Aktorki, które przyjechały na 66. Festiwal w Cannes przeżywają chwile grozy. Prawdopodobnie ich blask na czerwonym dywanie nie będzie tak intensywny, jak zwykle.
Nieznani sprawcy ukradli bowiem biżuterię wartą milion dolarów, należącą do szwajcarskiej firmy jubilerskiej Chopard. Precjoza miały zostać wypożyczone gwiazdom, uczestniczącym w festiwalu.
Złodzieje włamali się w nocy do pokoju hotelowego, w którym były przechowywane klejnoty. Kosztowności wyjęli z sejfu.
Chopard blisko związany jest z canneńskim festiwalem. Od 1998 roku główna nagroda, Złota Palma, ma kształt zaprojektowany w tej genewskiej firmie.
Do kradzież doszło w hotelu Novotel na bulwarze Carnota.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
