Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Gabriela Skonieczna 22.01.2014

Sytuacja na Ukrainie wymyka się spod kontroli?

Dwie osoby zginęły przy barykadzie przy ulicy Hruszewskiego. Według nieoficjalnych informacji mają rany postrzałowe, ale są i relacje przeczące tej wersji. Ich śmierć miała nastąpić jeszcze przed szturmem Berkutu.
Protesty antyrządowe w KijowieProtesty antyrządowe w KijowiePAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

- Świadkowie przedstawiali dwie wersje tragedii. Jedni mówili o eksplozji granatu, drudzy o ranach postrzałowych głowy i klatki piersiowej - mówi w Trójce Piotr Pogorzelski, korespondent Polskiego Radia na Ukrainie.

Wideorelacja na żywo z ulicy Hruszewskiego >>>

Gdy informacja śmierci manifestantów rozeszła się wśród protestujących, oddziały specjalne Berkut zaatakowały barykady oponentów władz i zaczęły je rozbierać. Co najmniej kilka osób zostało zatrzymanych. Demonstranci zostali odsunięci na pewien czas z całej ulicy Hruszewskiego aż do placu Europejskiego. Po krótkim ataku Berkut wycofał się, a demonstranci wrócili na swoje poprzednie pozycje.

Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".

Ogólnie sytuacja w Kijowie w nocy, w porównaniu z poprzednią, była spokojna. Obydwie strony przebywały na swoich pozycjach, od czasu do czasu demonstranci atakowali milicję i wojska wewnętrzne koktajlami Mołotowa i kamieniami. Ci odpowiadali granatami hukowymi i strzałami.

Czy sytuacja wymyka się spod kontroli? Naszym gościem będzie Jewgienij Worobiow z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Zapraszam do słuchania "Trzech stron świata" w środę, 22 stycznia o 16.45,

Ernest Zozuń