Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 14.01.2014

Berkut pobił Łucenkę. Nagranie zaprzecza wersji władz

Telewizja "Hromadske.tv" opublikowała nagranie, które wskazuje, że wbrew twierdzeniom MSW Ukrainy, to milicjanci z Berkutu pobili jednak opozycjonistę Jurija Łucenkę podczas zamieszek w Kijowie.
Berkut pobił Jurija ŁucenkęBerkut pobił Jurija Łucenkęhromadske.tv/Youtube

W poniedziałek na spotkaniu z zachodnimi dyplomatami w ukraińskim MSZ wiceminister spraw wewnętrznych Wiktor Ratuszniak przekonywał, że na podstawie nagrań z zamieszek w Kijowie "wyciągnięto wniosek, iż podczas rozmów Łucenki z pracownikami milicji i bezpośrednio po nich milicjanci nie spowodowali u niego obrażeń cielesnych".

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

Na nagraniu, które pokazała "Hromadske.tv", widać, że Łucenko, który znajduje się wśród ubranych w czarne hełmy funkcjonariuszy Berkutu, uderzany jest przez jednego z nich pięścią w twarz, a następnie znika z pola widzenia, co może oznaczać, że upadł.

Starcia opozycji z milicją w Kijowie

W nocy z piątku na sobotę Iryna Łucenko przekazała dziennikarzom, że jej mąż próbował pośredniczyć w konflikcie między demonstrantami i funkcjonariuszami Berkutu i że milicjanci wielokrotnie uderzyli go pałkami w głowę.

MSW Ukrainy poinformowało, że w starciach w Kijowie w nocy z piątku na sobotę rannych zostało 20 funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa. Po stronie demonstrantów oprócz Łucenki rannych zostało kilkanaście osób, w tym dziennikarze.

Do zamieszek doszło przed jednym z sądów rejonowych w Kijowie, gdzie wcześniej ogłoszono wyrok dla trzech "terrorystów" z Wasylkowa, miasteczka w okolicach Kijowa, planujących rzekomo wysadzenie pomnika Lenina. Mężczyźni zostali skazani na sześć lat więzienia.

Protesty na Ukrainie

Na Ukrainie od 21 listopada trwają protesty zwolenników integracji europejskiej, które następnie, po kilkakrotnych brutalnych atakach milicji przerodziły się w demonstracje wymierzone we władze. Ich uczestnicy domagają się przedterminowych wyborów parlamentarnych i prezydenckich.

Pobity w Kijowie Jurij Łucenko był w latach 2008-2009 szefem resortu spraw wewnętrznych w rządzie Julii Tymoszenko. Trafił potem do więzienia, oskarżono go o defraudację. Został ułaskawiony przez prezydenta Wiktora Janukowycza w kwietniu ubiegłego roku. Jurij Łucenko odsiedział w aresztach i więzieniu ponad dwa lata.

''PAP/aj