Trójka
Michał Karpa
26.03.2014
Napięta sytuacja w porewolucyjnym Egipcie
Przed egipskim sądem stają kolejni członkowie Bractwa Muzułmańskiego. Czy oni również zostaną skazani na karę śmierci?
Egipscy policjanci przed budynkiem sądu, w którym toczy się proces zwolenników Bractwa MuzułmańskiegoPAP/EPA/STR
Po tym jak ponad pół tysiąca członków Bractwa Muzułmańskiego - popierających byłego prezydenta Mohammada Mursiego - zostało skazanych przez egipski sąd na karę śmierci, Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka uznał wyrok za sprzeczny z międzynarodowym prawem.
Orzeczenie wywołało falę krytyki na całym świecie, bo błyskawiczny proces odbywał się bez większości oskarżonych i ich prawników. A skazano ich za atak na komisariat policji podczas protestów w sierpniu. Eksperci wytknęli sądowi wiele błędów. To jednak nie powstrzymało egipskiego wymiaru sprawiedliwości przed rozpoczęciem we wtorek następnej tury procesów - przed obliczem sądu stanęło kolejnych 628 osób.
O napiętej sytuacji politycznej we wciąż "porewolucyjnym" Egipcie porozmawiamy z dr Patrycją Sasnal z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych
Na "3 strony świata" zapraszam w środę, 26 marca, o godz. 16.45.
Łukasz Walewski