Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 21.12.2013

Chodorkowski spotkał się z bliskimi w Berlinie. Nie wróci już do Rosji?

W niedzielę Michaił Chodorkowski wystąpi na konferencji. Na razie plany byłego szefa Jukosu nie są znane.
Michaił Chodorkowski w hotelu AdlonMichaił Chodorkowski w hotelu AdlonPAP/EPA/NEWTIMES. RU / HANDOUT

Uwolniony w piątek z kolonii karnej rosyjski biznesmen Michaił Chodorkowski spotkał się w sobotę w Berlinie ze swoją rodziną: najstarszym synem Pawłem oraz rodzicami Mariną i Borysem - poinformował jego rzecznik Christian Hanne. Rozmawiał również ze swoją przyjaciółką, niemiecką deputowaną Marieluise Beck.

Michaił Chodorkowski ma w niedzielę wystąpić na swojej pierwszej konferencji prasowej. Ma się ona odbyć  o 13.00 w dawnym punkcie kontrolnym "Checkpoint Charlie" - muzeum upamiętniającym upadek muru berlińskiego.

(Wideo: fragment wywiadu z dziennikarką NewTimes w hotelu Adlon w Berlinie)


Przed luksusowym berlińskim hotelem Adlon z prasą spotkał się na krótko starszy syn Michaiła Chodorkowskiego, 28-letni Paweł. - Mój ojciec jest nareszcie wolny. Moja rodzina jest nareszcie razem i jesteśmy bardzo, bardzo szczęśliwi - powiedział Paweł Chodorkowski. - Jak się domyślacie, mój ojciec przechodzi teraz trudne chwile i nie może się spotkać dziś z wami wszystkimi. Ale on bardzo docenia wsparcie, jakie otrzymywał przez te wszystkie lata - zapewnił.
Niemiecka deputowana z partii Zielonych Marieluise Beck powiedziała po spotkaniu z byłym magnatem naftowym i jej wieloletnim przyjacielem, że "jego powrót do Rosji nie jest przewidywany".

Marieluise
Marieluise Beck i Michaił Chodorkowski, fot. PAP/EPA/STEFAN KAMINSKI / ALLIANCE 90/THE GREENS

Przylot do Niemiec
Chodorkowski przybył do Niemiec na pokładzie prywatnego samolotu należącego do firmy z branży elektrycznej OBO Bettermann. O jego użyczenie poprosił były minister spraw zagranicznych Niemiec Hans-Dietrich Genscher. W zorganizowaniu przelotu udział miała też ambasada Niemiec w Moskwie oraz niemieckie MSZ.

Lata w więzieniu
Chodorkowski - podobnie jak jego partner biznesowy Płaton Lebiediew - odbywał karę 10 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności za domniemane przestępstwa gospodarcze, w tym pranie brudnych pieniędzy. Miał wyjść z więzienia w sierpniu 2014 roku. Obaj utrzymują, że stawiane wobec nich zarzuty są natury politycznej.
Niegdyś najbogatszy człowiek Rosji, były magnat i miliarder, właściciel największej firmy naftowej w kraju Jukos, został aresztowany w 2003 roku i oskarżony o unikanie płacenia podatków. Nie wiadomo ile ze swej niegdysiejszej fortuny zdołał zachować do dziś.

Dawni członkowie Jukosu walczą o odzyskanie majątku >>>

Rzecznik prasowy Kremla: Chodorkowski może wrócić do Rosji

Nie wiadomo, czy Michaił Chodorkowski chce pozostać w Niemczech na dłużej. Niewykluczone, że wyjedzie do Szwajcarii, gdzie mieszka jego żona.

Sekretarz prasowy Kremla Dmitrij Pieskow powiedział tymczasem, że Chodorkowski może w każdej chwili wrócić do ojczyzny. - Jest wolny i może wrócić do Rosji. Absolutnie - powiedział Pieskow agencji AFP.

Rzecznik Kremla zapewnia: Chodorkowski może wrócić do Rosji >>>

Pieskow nie ujawnił, czy są jakiekolwiek warunki, związane z ułaskawieniem Chodorkowskiego. Powiedział za to, że były szef Jukosu napisał do prezydenta Władimira Putina dwa listy: jeden krótki oficjalny i drugi, dłuższy i bardziej osobisty. Wcześniej podawano po prostu, że Putin otrzymał list Chodorkowskiego z prośbą o ułaskawienie. Sam biznesmen poinformował, że 12 listopada zwrócił się do prezydenta Rosji z prośbą o ułaskawienie z powodów rodzinnych.

 

/

(fot. PAP/EPA/ANDREAS GEBERT)

Rosyjska prasa o uwolnieniu Chodorkowskiego

Rosyjski dziennik „Kommiersant” pisze, że "z niepojętych przyczyn wszystkie wydarzenia wczorajszego dnia odbywały się w wielkim pośpiechu". Prezydent Putin ułaskawił Chodorkowskiego rano. Około południa były szef firmy Jukos opuścił kolonię karną, a już pod wieczór był w Berlinie i zamieszkał w 5- gwiazdkowym hotelu z widokiem na Bramę Brandenburską.

Putin ociepla wizerunek? Rosyjska prasa o zwolnieniu Chodorkowskiego >>>

"Kommiersant" nie wyklucza, że w przyszłości z prośbą o ułaskawienie do prezydenta Rosji może zwrócić się Płaton Lebiediew. Partner biznesowy Chodorkowskiego 25 grudnia będzie miał kolejne spotkanie ze swoim adwokatem i być może, że też zdecyduje na "zmianę więziennej pryczy na luksusowy hotel w Berlinie”.

Z kolei "Nowaja Gazieta" sugeruje, że uwolnienie Chodorkowskiego jest związane z próbą poprawy wizerunku Rosji przed zbliżającymi się Igrzyskami Olimpijskimi w Soczi.

Rozgłośnia "Echo Moskwy" zauważa, że wypuszczenie na wolność Chodorkowskiego "przypominało operację specjalną". Dziennikarze nie mogli ustalić, w jaki sposób opuścił niezauważony kolonię karną.

W Rosji pojawiają się również głosy, że Chodorkowski został ułaskawiony w zamian za uwolnienie jakiegoś rosyjskiego szpiega. Rosyjscy komentatorzy zastanawiają się też, jakie dalsze plany życiowe ma Michaił Chodorkowski.

Wadim Dubnow, komentator agencji prasowej RIA Novosti zauważył, że Chodorkowski w więzieniu spędził 10 lat życia i właściwie musi rozpoczynać je od nowa "w innym państwie", gdzie nikogo już nie interesuje, za co został pozbawiony wolności. - Ale wszyscy będą od niego czegoś oczekiwać, gdyż on jest znowu symbolem - mówi Dubnow. Inni komentatorzy sądzą, że Chodorkowski będąc na wolności ma szansę stać się autorytetem dla Rosjan negatywnie nastawionych wobec władz. Jednak, ich zdaniem, "sumieniem narodu" raczej nie zostanie, gdyż Rosjanie krytycznie oceniają oligarchów. A Chodorkowski w przeszłości był oligarchą i to jednym z najbogatszych.

Niemieccy komentatorzy nazywają ułaskawienie Chodorkowskiego sukcesem Władimira Putina. Wątpią jednak w czyste intencje rosyjskiego prezydenta.
Komentator dziennika „Sueddeutsche Zeitung” przypomina, że Chodorkowski przez lata nie poprosił Putina o łaskę. To oznaczałoby bowiem przyznanie się do winy. Ale rosyjskie służby zapewne dały Chodorkowskiemu do zrozumienia, że jeśli teraz nie poprosi o ułaskawienie, to nigdy nie zobaczy już swojej chorej matki. Byłemu szefowi Jukosu grożono bowiem kolejnym procesem. - To był szantaż ze strony Władimira Putina, a nie jego rzekome człowieczeństwo - pisze komentator gazety. Rosyjski prezydent odniósł jednak sukces. Na kilka tygodni przed rozpoczęciem Igrzysk w Soczi może twierdzić, że proces Chodorkowskiego był słuszny. Przecież skazany w końcu przyznał się do winy.

Także we ”Frankfurter Allgemeine Zeitung” czytamy o sukcesie rosyjskiego prezydenta. Zdaniem gazety, Putin może uważać, że złamał Chodorkowskiego.
O tym, że były szef Jukosu zostanie ułaskawiony, zgodnie z jego prośbą, prezydent Władimir Putin poinformował po czwartkowej konferencji prasowej. W piątek Putin podpisał postanowienie o ułaskawieniu. Tego samego dnia Michaił Chodorkowski opuścił kolonię karną w Karelii przy granicy z Finlandią i przyleciał do Berlina. Było to możliwe, bo oddano mu paszport i przygotowano wszystkie dokumenty, pozwalające na przylot do niemieckiej stolicy z Petersburga.

PAP/IAR/agkm

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

DE RTL TV/x-news

''