Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 30.01.2014

Pomoc dla dawnych opozycjonistów podzieli PO?

W PRL narażali swoje życie. Dziś wielu z nich żyje w biedzie. W Senacie powstał projekt ustawy, by państwo pomagało dawnym opozycjonistom. Jeden z jej autorów, Jan Rulewski boi się jednak, że w budżecie nie będzie pieniędzy na tę pomoc.
Pomoc dla dawnych opozycjonistów podzieli PO?
Posłuchaj
  • Senator PO Jan Rulewski o pomocy dla dawnych antykomunistycznych opozycjonistów (IAR)
  • Poseł PO Marcin Święcicki o pomocy dla dawnych antykomunistycznych opozycjonistów (IAR)
Czytaj także

Jan Rulewski bije na alarm! - Obawiam się, że gdy Sejm będzie pracowac nad ustawą, to powiedzą, że… zgoda, trzeba, ale nie ma pieniędzy, albo jest bardzo mało pieniędzy. Albo będą mówić: że zamiast na tych wypchanych działaczy, którzy już dużo dostali, lepiej przeznaczyć te środki na żłobki i przedszkola - mówił senator Platformy Obywatelskiej.

W zeszłym  tygodniu Sejm, głosami odrzucił poprawkę Senatu, która zapewniała w budżecie pieniądze na ten cel. Projekt ustawy zakłada, że byli opozycjoniści lub wdowy i wdowcy po nich dostaną od 1520 do 1850 złotych miesięcznie, w zależności od tego czy są osobami samotnymi czy nie.

Z wyliczeń Rulewskiego wynika, że z pomocy państwa mogłoby skorzystać miesięcznie około 10 tysięcy osób. - Ta ustawa ma charakter socjalny, czyli głównie ma zapobiegać biedzie, nędzy, wykluczeniu tych wszystkich, których los tak dotknął - podkreślił Rulewski.

Pomoc nie dla wszystkich

Z pomocy mają skorzystać wyłącznie ci, którzy są w szczególnie trudnej sytuacji materialnej. Warunkiem przyznania pomocy będzie uzyskanie statusu działacza opozycji lub osoby represjonowanej oraz spełnienie kryterium dochodowego.
Świadczenie specjalne ma być przyznawane co miesiąc w wysokości najniższej emerytury. Dostaną je osoby, których dochód nie przekracza kwoty odpowiadającej 220 proc. najniższej emerytury (jeśli gospodarują samotnie) lub osoby, których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 170 proc. najniższej emerytury.

Serwis specjalny "KOR: 35 lat">>>

Projekt przewiduje również jednorazową pomoc finansową, która przyznawana byłaby w związku ze zdarzeniem losowym na pokrycie kosztów np. zakupu wózka inwalidzkiego, sprzętu rehabilitacyjnego czy opłacenia pomocy pielęgnacyjnej. Według Rulewskiego świadczenie to może wynieść do 3 tysięcy złotych.

Święcicki: znajdziemy pieniądze na pomoc

Poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Święcicki zapewnił, że Sejm ustawę przyjmie, a pieniądze na wypłaty dla opozycjonistów na pewno się znajdą. Przyznał zarazem, że są duże rozbieżności co do skutków finansowych tej regulacji.- W Sejmie zmierzymy się zatem z zakresem tych świadczeń, ich wysokością oraz komu mają być wypłacane. U jednocześnie  popatrzymy gdzie w trakcie roku budżetowego powstaną oszczędności, skąd można by wziąć środki na sfinansowanie takiego zakresu świadczeń jakie będzie możliwe. Oczywiście liczymy się z tą ustawą, czekamy na nią i jestem pewny, że takie środki się znajdą i będą przesunięte w odpowiedniej wysokości - zapewnił poseł.

Definicja opozycjonisty

Zgodnie z projektem działaczem opozycji antykomunistycznej jest  ta osoba, która między 1 stycznia 1956 roku, a 4 czerwca 1989 roku, "przez co najmniej sześć miesięcy była członkiem nielegalnej organizacji, której cele zmierzały do odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowania praw człowieka" lub "prowadziła w sposób zorganizowany, zagrożoną odpowiedzialnością karną, działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowania praw człowieka".

Zobacz serwis specjalny Stan wojenny >>>

Z kolei za osobą represjonowaną uznane mają być m.in. te osoby, które w latach 1956-1989 przebywały w więzieniu lub innym miejscu odosobnienia na terytorium Polski "za działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowania praw człowieka".
Decyzje o udzieleniu pomocy będzie podejmował Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych w porozumieniu z IPN.

Ponadto osoby z opozycji oraz prześladowani będę mieli prawo do legitymacji i odznaki honorowej, a jeśli już nie żyją, rodziny będą mogły otrzymać odznakę pamiątkową.
- To jedna z najważniejszych ustaw, która izba w tej kadencji przyjmie. Bardzo dobrze, że to Senat, pierwsza instytucja życia publicznego wybrana w całkowicie demokratycznych wyborach 4 czerwca, jest źródłem tego projektu ustawy. Oczywiście mógł to zrobić wcześniej, ale zrobił - powiedział wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński z PO.

Zobacz serwis specjalny: SIERPIEŃ '80>>>

Senatorowie chcą, by ustawa weszła w życie 1 czerwca, czyli w przeddzień obchodów Święta Wolności, czyli 25. rocznicy pierwszych, częściowo wolnych wyborów parlamentarnych w powojennej Polsce.

IAR/PAP/asop

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>