Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Owsiński 01.02.2014

Sikorski do Ukraińców: naśladujcie polski scenariusz z '89, a nie '81

Minister Radosław Sikorski mówi o zbliżeniu stanowisk Warszawy, Berlina i Moskwy wobec wydarzeń na Ukrainie. Szef polskiej dyplomacji rozmawiał w Monachium z ministrami spraw zagranicznych Niemiec i Rosji.
Jeden z protestujących na barykadach w KijowieJeden z protestujących na barykadach w KijowiePAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

Jak ocenił wydaje się, że doszło do zbliżenia także co do tego jakie instytucje międzynarodowe mogłyby pomóc Ukraińcom w rozwiązywaniu konfliktu. Sikorski nie chciał jednak zdradzić o jakie instytucje chodzi. Polski minister po raz kolejny zaapelował też do obu stron ukraińskiego sporu o nieużywanie siły.

Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>>

- Trzymam za słowo stronę rosyjską, że jej też zależy na uspokojeniu sytuacji i na kompromisie - podkreślił Sikorski.

Sikorski, Ławrow i Steinmeier uczestniczą w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
- Minister Ławrow jest znany ze swego polemicznego stylu - powiedział Sikorski, poproszony o ocenę wystąpienia szefa rosyjskiej dyplomacji. Ławrow zarzucił UE mieszanie się w sprawy ukraińskie i działania zmierzające do zmuszenia władz w Kijowie do wybrania drogi europejskiej.
Sikorski potwierdził, że już dzień wcześniej spotkał się z jednym z liderów ukraińskiej opozycji Witalijem Kliczką. Uzyskanie informacji z pierwszej ręki od przedstawiciela opozycji jest wartością, którą zawsze będziemy uwzględniać w naszej polityce - powiedział szef polskiej dyplomacji.
Minister zaznaczył, że Ukraina jest zainteresowana doświadczeniami w dziedzinie transformacji ustroju w Polsce. - Ukraińcy powinni naśladować, jeśli zechcą, nasz scenariusz z 1989 roku, a niekoniecznie nasz scenariusz z 1981 roku - powiedział Sikorski.

Sytuacja na Ukrainie to jeden z najważniejszych tematów trwającej w Monachium Konferencji Bezpieczeństwa.

Protesty od listopada
Trwające do dziś protesty na Ukrainie wybuchły w listopadzie, gdy rząd Mykoły Azarowa wstrzymał przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Azarow wiele razy wyjaśniał, że zbliżenie z UE stwarzałoby zagrożenie dla gospodarki Ukrainy. Twierdził także, że Ukraina nie mogła podpisać umowy z UE, gdyż Bruksela domagała się od Kijowa m.in. zalegalizowania związków homoseksualnych.

PAP/to

''