Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 12.02.2014

"Ukraińskie władze nie rozpatrują siłowych scenariuszy"

P.o. szefa MSZ Ukrainy Leonid Kożara oświadczył, że Kijów oczekuje od UE konkretnych ofert wsparcia finansowego. Zapewnił także, iż władze jego kraju nie rozpatrują możliwości zastosowania siły wobec uczestników trwających od listopada protestów antyrządowych.
Szacuje się, że 61 uczestników zamieszek w Kijowie i w innych ukraińskich miastach nadal pozostaje za kratamiSzacuje się, że 61 uczestników zamieszek w Kijowie i w innych ukraińskich miastach nadal pozostaje za kratamiPAP/EPA/IGOR KOVALENKO

Kożara skomentował dokument przyjęty w poniedziałek przez ministrów spraw zagranicznych państw UE, którzy uznali, że umowa stowarzyszeniowa nie jest ostatecznym celem relacji ukraińsko-unijnych, oraz oświadczyli, że Unia gotowa jest do wsparcia reform na Ukrainie. - Nie zobaczyliśmy dotąd konkretnych propozycji i oczekujemy, że zostaną nam one przedstawione - powiedział.

<<<UE daje Ukrainie nadzieję, ale nie pieniądze>>>

"Władze opowiadają się za dialogiem"

P.o. ministra spraw zagranicznych w Kijowie po raz kolejny powtórzył, że ukraińskie władze opowiadają się za dialogiem w uregulowaniu głębokiego kryzysu, z którym boryka się państwo i nie mają zamiaru rozwiązywać konfliktu przemocą. - Ukraińskie władze nie rozpatrują siłowych scenariuszy i mamy nadzieję, że takich scenariuszy nie rozpatrują nasi oponenci - podkreślił.

Dyplomata zaznaczył jednocześnie, że na Ukrainie coraz częściej mamy do czynienia z przejawami ekstremizmu, oraz z hasłami radykalnymi. - Uważamy, że jeśli opozycja kontroluje te procesy, to powinna odciąć się od takich (głoszących te hasła) grup - powiedział.

Czytaj też<<<Jaceniuk po spotkaniu z unijnym komisarzem: Europejczycy są z nami>>>

Protesty w Kijowie

Ukraińcy protestują na kijowskim Majdanie od 21 listopada. Powodem była rezygnacja władz z podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Po brutalnym użyciu siły wobec demonstrantów, Ukraińcy zaczęli domagać się wcześniejszych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Janukowycz zdymisjonował pod koniec stycznia gabinet Mykoły Azarowa - wciąż jednak nie wyznaczył nowego premiera. Obowiązki szefa rządu sprawuje Serhij Arbuzow, a członkowie gabinetu wypełniają swoje obowiązki do czasu powołania ich następców.

Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>

IAR,PAP,kh

''